Muzeum Zagłębia w Będzinie nawiedziły… diabły [Fotorelacja]

Od kilku dni w Muzeum Zagłębia w Będzinie (Pałac Miroszewskich) można oglądać wystawę o intrygującym tytule „Każdy ma swego diabła…” Eksponaty to nic innego jak figurki diabłów. Kolekcja pochodząca z Muzeum w Łęczycy prezentuje różne wcielenia diabła Boruty, o którym od dawien dawna głosiły baśnie i legendy związane z łęczyckim zamkiem.

Możemy więc na wystawie zobaczyć Borutę „topielca”, „błotnego”, „wietrznego”, „górnika” i „bartnika” oraz najbardziej popularnego Borutę „szlachcica”. Z kolei najbardziej powszechny wizerunek tego diabła to Boruta „czarny”(„tumski”) – jest  pokryty sierścią, ma ogon i widły. Próbował on ponoć przewrócić kolegiatę w Tumie. Ślady jego pazurów do dziś widnieją na jednej ze ścian wieży kościoła.

Kolekcja uzupełniona jest wizerunkami innych słynnych diabłów takich jak Lucyfer czy Rokita.

Diabła Borutę wiąże się głównie z Łęczycą, ale jego ślady można znaleźć w całym kraju, także w Będzinie. Podobno przez jego diabelskie sztuczki wody Przemszy stały się czarne. Zaś jeśli chodzi o diabła Rokitę w Zagłębiu Dąbrowskim uważano, że jest on przyczyną wszelkich strachów i nieszczęść, takich jak zatopienie olkuskich kopalń.

Postacie diabłów i  wyobrażenie o nich zawsze inspirowały artystów ludowych. Większość rzeźb wykonana jest z drewna lipowego i topolowego, są malowane farbami wodnymi lub pozostawione w naturalnym kolorze drewna. Najmniejsze mają kilka centymetrów, największe prawie 2 metry. Wiele z nich charakteryzuje się nowatorskim potraktowaniem starego tematu.

Na wystawę składają się prace  łęczyckich twórców ludowych, powstałe w ciągu ostatnich 50 lat. Zdarzają się też rzeźby z innych regionów Polski. Ekspozycję obejmuje ponad 100 rzeźb. Wystawę można oglądać do 13 maja 2009 r. Cennik i godziny otwarcia dostępne na stronieMuzeum Zagłębia w Będzinie.

Zapraszamy do obejrzenia fotorelacji z wystawy jak  i samego Muzeum.

MM poleca: