Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mysłowice: Grzyb i pleśń na święta

Tomasz Tejkowsky
Tomasz Tejkowsky
W 26-metrowej "klitce" z grzybem i wilgocią żyje 5 osób, w tym troje dzieci w wieku 12 i 5 lat oraz paromiesięczne niemowlę. Tak żyje się w mysłowickim "Meksyku".

Marzena Szot od ponad 8 lat jest osobą niepełnosprawną z I grupą inwalidzką, jej stan wciąż się pogarsza. Po 5 latach starań, kobieta dostała przydział mieszkania na parterze dwu kondygnacyjnego budynku przy ul. Wielkiej Skotnicy 41, nazywanym potocznie "Meksykiem". Wkrótce to szczęście zmieniło się w koszmar. Po pół roku od wprowadzenia się, na wszystkich ścianach zaczął pojawiać się grzyb, a lokatorzy zaczęli odkrywać tak zwaną "fuszerę".

_- _Gdy dostałam skierowanie na to mieszkanie, nie byłam świadoma gdzie ono się znajduje, ale jak się znalazłam przed tym "barakiem" doznałam szoku! Byłam przerażona. Jednak już byłam zmuszona je przyjąć - opowiada Pani Marzena.

Do jednopokojowego mieszkania wchodzi się przez maleńką kuchnię. W budynku nie ma instalacji gazowej, tak więc pozostaje butla z gazem lub kuchenka elektryczna. Z wodą bywa różnie. Rozwojowi grzyba sprzyja brak sprawnej wentylacji, której w tym przypadku nie ma w ogóle. Stale wymieniać trzeba wersalki, zmurszałe meble. Za takie warunki Miejski Zarząd Gospodarki Komunalnej (MZGK) żąda około 480 zł czynszu.

- Za taką "melinę" więcej nie zapłacę! Grzyb pojawia się nawet na ramach okien, to już szczyt wszystkiego. Chętnie bym uciekła z tego "baraku" ale dokąd? Przed nami kolejne niezbyt sympatyczne święta - mówi.

Po upadku mysłowickiego Kombudu w 1991r. mieszkańcy zdani byli na samych siebie do czasu tylko formalnego przejęcia budynku przez miasto. Praktycznie rzecz biorąc Pani Marzena ma nielegalnie podłączoną wodę, gdyż liczniki znajdują się u sąsiada.

Instalacja elektryczna w mieszkaniach jak i na korytarzu nie spełnia wymagań BHP. By jakoś bezpiecznie żyć, każdy poprawki robić musiał na własną rękę. Pomimo, iż zarządca wie o tej sytuacji, od lat problem pozostaje nierozwiązany.

W budynku mieszka około 25 rodzin. Miasto wciąż przydziela lokale oczekującym na mieszkania, zmuszając ich do życia w zgrzybiałych pomieszczeniach. Zdaniem lokatorów, administrator budynku do niczego wobec nich się nie poczuwa.

- Traktują nas jak 5 koło u wozu, ludzi z 3 świata najgorszego gatunku - złoszczą się mieszkańcy.

Szukając jakiejkolwiek pomocy, lokatorka 7 stycznia 2008 zwróciła się do MZGK z prośbą o zlikwidowanie pleśni, rozwijającego się grzybu, zamontowania kaloryfera w łazience oraz interwencji w sprawie biegających po korytarzu szczurów. Bezskutecznie. Dopiero po natrętnych interwencjach mieszkańców, stosunkowo niedawno u kobiety z wizytą zjawili się inspektorzy z powiatowego sanepidu. Wówczas sporządzony został obszerny protokół, ale na tym sprawa się skończyła.

Przy długim przebywaniu w takim pomieszczeniu, grzyb staje się szkodliwy dla zdrowia. Pleśnie oddychają tlenem i wyrzucają w powietrze zarodniki stanowiące zagrożenie dla zdrowia. Tymczasem syn pani Marzeny już nabawił się alergii, a najmłodsze dziecko faszerowane jest antybiotykami.

Kobieta nie zamierza się jednak poddać, będzie walczyć nadal o to, co prawnie jej się należy. Stara się o zamianę posiadanego na dwupokojowy lokal o większym metrażu. Według prawa osobie zdrowej przysługuje 5m2, zaś niepełnosprawnej 10m2 dodatkowo. _- _To nora, a nie mieszkanie dla schorowanego człowieka. Jak rozłożę łóżka, to nie ma się jak ruszyć, bo nie mamy w ogóle miejsca - mówi rozgoryczona.

Mysłowickie Stowarzyszenie Moje Miasto, do którego zwróciła się bezradna kobieta, zobowiązało się pomóc.

- Choćby nie wiem co, postaramy się im pomóc. Podobny problem jest w całym budynku. Mamy XXI wiek, tak żyć się nie da - mówią członkowie Stowarzyszenia.

O sytuacji zamierzają poinformować radnych. Chcieliby też zaprosić ich do mieszkania, by na własne oczy przekonali się, w jakich warunkach żyje się na Wielkiej Skotnicy 41. W dziale technicznym MZGK zapewniono nas, że na miejsce wysłany zostanie inspektor. - Rozeznamy i zobaczymy co da się zrobić.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto