Mysłowice: Maniak nękał młodszą o 20 lat dziewczynę

Dramat 19-letniej mysłowiczanki trwał kilka lat. Starszego o 20 lat mężczyznę poznała na jednej z imprez młodzieżowych, ten od tego czasu nie dawał jej spokoju. - Mężczyzna, prawdopodobnie kierowany był uczuciem lub obsesją - mówi MM Silesii asp. sztab. Ryszard Padewski z Komendy Miejskiej Policji w Mysłowicach.

"Adorator" uprzykrzał życie dziewczynie, usiłując codziennie nawiązywać z nią kontakt. ‘’Towarzyszył”  jej w drodze do szkoły oraz nachodził w domu i jego bezpośredniej okolicy. Zadanie miał ułatwione, gdyż mieszkał nieopodal dziewczyny.

Po okresie fascynacji na odległość pojawiły się pierwsze działania ze strony natręta. Zaczął nękać dziewczynie, grożąc jej. Ta, zdesperowana, zgłosiła sprawę na policję. Mężczyzna usłyszał zarzuty, a prokurator objął go dozorem policyjnym oraz zakazał zbliżania się do pokrzywdzonej na odległość kilkuset metrów.

To niestety nie poskutkowało, mężczyzna w dalszym ciągu naprzykrzał się dziewczynie, zupełnie ignorując nałożony na niego obowiązek zgłaszania się w określonym czasie na policję. W końcu został zatrzymany, tuż po tym, jak po raz kolejny nękał dziewczynę w drodze na uczelnię. Grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności za groźby pod adresem dziewczyny oraz naruszenie miru domowego.

- Jest to jedynie występek, zdarza się niezwykle rzadko. Niemniej należało utemperować zapędy mężczyzny, gdyż po prostu kpił sobie z prawa - mówi Padewski. - Mamy nadzieję, że dziewczyna w końcu poczuje się bezpiecznie. Ta sytuacja była dla niej niekomfortowa, czego on najwyraźniej nie rozumiał - dodaje.

Jak się dowiedzieliśmy, mężczyzna oprócz nieuporządkowanego życia uczuciowego nie najlepiej radził sobie również w życiu społecznym. Od 1995 roku pozostawał bez pracy, której zresztą wcale nie szukał, znajdując się na utrzymaniu matki.