Na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej zginęła nastolatka. Są zarzuty [Wideo]

Aktualizacja 5 sierpia, godz. 13

Prokuratura Okręgowa w Częstochowie postawiła zarzuty nieumyślnego spowodowania śmierci 16-letniej Natalii K. opiekunom, którzy wprowadzili wycieczkę do jaskimi Studnisko w Jurze Krakowsko-Częstochowskiej. Jak się okazało nie posiadali oni odpowiednich uprawnień w zakresie penetracji jaskini oraz opieki nad osobami małoletnimi.

Mężczyźni nie przyznają się do winy. Grozi im 5 lat więzienia.

Polski Związek Alpinizmu wydał oświadczenie w sprawie:

Osoby określane w mediach jako "instruktorzy" nie posiadają uprawnień instruktorskich w zakresie taternictwa jaskiniowego oraz nie uczestniczyły w żadnych szkoleniach prowadzonych przez Polski Związek Alpinizmu, które upoważniałyby ich do prowadzenia i nadzoru nad zorganizowanymi grupami działającymi w jaskiniach.

**Aktualizacja, 4 czerwca 2014.**

Wszystko wskazuje na to, że zejście młodzieży do jaskini było nielegalne. Jaskinia Studnisko, w której doszło do wypadku, jest udostępniona turystom tylko od września do połowy listopada. Wszystko ze względu na ochronę gatunku nietoperzy, które tam mieszkają. Czasami Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska wydaje zgodę na wejście do jaskini w innych terminach, jak podaje jednak TVN24, w przypadku wycieczki gimnazjalistów, nikt się z taką prośbą nie zwrócił.

Tragiczna śmierć miała miejsce wczoraj (2 czerwca 2014 roku) późnym wieczorem. Na terenie rezerwatu Sokole Góry siedmioro uczniów oraz trójka instruktorów eksplorowali jaskinie. W czasie, gdy przebywali w jaskini Studnisko na jedną z dziewczyn spadł duży kawałek skały. Nastolatka zginęła na miejscu.

Sześć innych osób z różnymi obrażeniami trafili do szpitali, większość z nich ma ogólne potłuczenia, a jedna z dziewczyn wstrząśnienie mózgu. Są również wyziębieni.

Uczniowie przyjechali na wycieczkę z województwa kujawsko-pomorskiego. Cała grupa liczyła sobie 40 osób.
TVN24/x-news

Piotr Kalsztyn