Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na Mariackiej alkohol dostępny całą dobę

Karolina Zawadzka
Karolina Zawadzka
Na ulicy Mariackiej tydzień temu został otwarty całodobowy sklep ...
Na ulicy Mariackiej tydzień temu został otwarty całodobowy sklep ... Karolina Zawadzka
Na ulicy Mariackiej tydzień temu został otwarty całodobowy sklep monopolowy. Jego otwarcie spotkało się ze sprzeciwem ze strony właścicieli pubów i lokali znajdujących się na ulicy Mariackiej. W czym konkretnie tkwi problem?

Właściciele obawiają się, że całodobowy sklep monopolowy usytuowany w bezpośrednim sąsiedztwie ich lokali będzie przyczyną kolejnych incydentów takich jak spożywanie alkoholu na ławkach ulicy mariackiej czy przemycanie zakupionego w sklepach alkoholu do ogródków piwnych.

- Ja nie mam pretensji stricte do działalności sklepu, każdy może funkcjonować. Problemem sa ludzie, którzy działają wbrew przyjętym zasadom, a także służby porządkowe, których jest za mało aby sprawowały należytą kontrolę nad ulicą- komentuje Roman Rzepka, właściciel pubu Śruba. - W zeszłym tygodniu gdy ok. 3 nad ranem zamykałem ogródek, na ulicy zabawa młodych ludzi z butelkami w dłoni trwała w najlepsze. Ja im tego alkoholu nie sprzedałem, więc kto? Najgorsze jest to, że potem mieszkańcy kamienic przy ul. Mariackiej myślą, że to ode mnie takie hałasy. W takiej sytuacji telefon do Straży Miejskiej też niewiele daje. Nawet jeżeli patrol jest akurat wolny to zanim dojadą na Mariacką, imprezowicze zdążą się rozejść.

Odmiennego zdania jest Maciej Biskupski z Urzędu Miasta w Katowicach, który podkreśla, że od 01 maja na ulicy Mariackiej wzmożono patrole Straży Miejskiej, a bywalcy ulicy Mariackiej są dokładniej kontrolowani pod kątem spożywania alkoholu w miejscach niedozwolonych. - Incydenty, o których wspomina Roman Rzepka należą do mniejszości i ulegają redukcji, a nie nasileniu - mówi Biskupski.

Co na to całe zamieszanie mają do powiedzenia właściciele całodobowego sklepu monopolowego na ulicy Mariackiej?

- Koncesję na sprzedaż alkoholu zdobyliśmy legalnie, trwało to ponad pół roku, ale przez całą procedurę przeszliśmy zgodnie z prawem. Zgodę wyraziły wszystkie kompetentne organy - tłumaczy Sebastian Sopel, współwłaściciel sklepu monopolowego. - Nie rozumiemy o co tyle zamieszania, my nikomu do kieszeni nie zaglądamy. Nie liczymy komu i ile alkoholu sprzedają inne lokale - dodaje.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto