Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na Śląsku lało, grzmiało i biło lodowymi kulami

Marcin Nowak
Marcin Nowak
Burze w nocy, ulewy a nad ranem - ogromne gradobicie. Nagła zmiana pogody wywołała sporo zniszczeń w naszym regionie.

Zaledwie kilka godzin intensywnych opadów a ulice spłynęły rwącymi potokami. Pioruny i grzmotu oraz silny wiatr. Front chłodny przeszedł nad Śląskiem. Strażacy mieli pełne ręce roboty.
- Nasze służby w ciągu tej nocy wyjechały do ponad 300 zdarzeń. Najwięcej w powiecie Gliwickim. Większość to oczywiście zalania i podtopienia oraz powalone drzewa. Doszło do zerwania 5 dachów, w tym aż 3 w Mikołowie, w Zawierciu społęło poddasze budynku zajete od pioruna - informuje w rozmowie z MM Silesią Aneta Bugaj z biura prasowego Wojewódzkiej Komendy Straży Pożarnej.
Na szczęście obyło się bez ofiar w ludziach, choć trudno w to uwierzyć, gdy między godziną 6.00 a 8.00 na ziemię spadały kule gradowe wielkości kurzych jaj.!Pełne ręce roboty mają pracownicy agencji ubezpieczeniowych. Szacuje się, ze tylko w samych Katowicach zniszczeniu uległo kilkaset samochodów.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto