W miniony piątek patrol straży miejskiej otrzymał zgłoszenie o zanieczyszczonym korycie Bobrówki. Gdy strażnicy dotarli na miejsce zobaczyli, że brzeg i koryto rzeki zostały zanieczyszczone gruzem budowlanym. Spore ilości cegieł, połamanych bloczków betonowych rzucają się w oczy najbardziej. Ale wystarczy przejść się wzdłuż rzeki Bobrówki, by przekonać się, że nie gruz jest największym problemem.
Okolice Bobrówki, a więc brzeg, skarpa, a nawet koryto rzeki to miejsca, gdzie trafiają podrzucane śmieci. Najbardziej niepokojące jest to, że spore ilości odpadów - butelki, puszki, rupiecie, trafiają do Bobrówki w miejscach, gdzie aż roi się od ludzi - w bezpośrednim sąsiedztwie cieszyńskich marketów i starostwa powiatowego.
W mieście podkreślają, że utrzymanie czystości w korycie rzeki to nie zadanie miasta, ale właściciela nieruchomości. A Bobrówka, jako ciek wodny, stanowi własność Skarbu Państwa, zaś prawa właścicielskie wykonuje Marszałek Województwa Śląskiego za pośrednictwem Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych w Katowicach i terenowego biura w Cieszynie.
- Gmina powinna załatwić tę sprawę podpisując stosowne umowy z użytkownikami terenów - uważa Tatiana Patyk z biura terenowego bielskiego oddziału Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych w Katowicach. - To ewidentnie śmieci wyrzucane przez klientów tych sklepów. Dlatego użytkownicy tych terenów powinni zadbać o ich posprzątanie - dodaje.
Kazimierz Płusa komendant straży miejskiej przyznaje, że sprawy związane ze sprzątaniem koryta rzeki Bobrówki są niełatwe. Ze względu na kwestie przyjęcia odpowiedzialności za ten teren, temat sprzątania trafia nawet do sądu. KLM
Więcej o nasze akacji - http://slask.naszemiasto.pl/zycieposmieciach/
Jak kupić dobry miód? 7 kroków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
