Dobra wiadomość! Przynajmniej część Tychów ma szansę wkrótce oczyścić się z dzikich wysypisk i innych odpadów beztrosko wyrzuconych w miejscach oddalonych od zabudowań. Już wkrótce do roboty ma ruszyć firma, która posprząta okolice ulic Podleskiej, Barona (ma być wysprzątane m.in. wysypisko, od którego prezentacji zaczęliśmy nasz cykl), Skalnej, Grota-Roweckiego, Przemysłowej. Z miesiąc takie sprzątanie na pewno potrwa i będzie tam czysto. Ale na jak długo?
Przypominamy - rocznie na usuwanie dzikich wysypisk miasto wydaje około 30 tys. zł. W zeszłym roku było to dokładnie 36 tys. zł. Pewnie niejedna placówka w mieście ucieszyłaby się, gdyby taka kwota wpłynęła na jej konto. A tymczasem inkasują ją firmy sprzątające, tylko dlatego, że nie da się w ludziach wykorzenić zamiłowania do zaśmiecania pustych, jakby niczyich przestrzeni.
Pewnie sprzątanie kosztowałoby jeszcze więcej, gdyby nie doroczne akcje sprzątania świata, w które angażują się szkoły. - Rokrocznie organizowane są dwie takie akcje, na wiosnę, przy okazji Dnia Ziemi, oraz jesienią, kiedy organizowane jest sprzątanie świata. W zeszłym roku młodzież szkolna zebrała ...12 ton rozmaitych śmieci z z całego miasta - mówi Andrzej Mąkinia, dyrektor ds. gospodarki odpadami w Międzygimnnym Przedsiębiorstwie Gospodarki Odpadami Master w Tychach.
Czy w Waszej okolicy też są dzikie wysypiska? Sfotografujcie je i przyślijcie do nas!
Wszystkie zgłoszenia znajdziesz na stronie slask.naszemiasto.pl/serwisy/zycieposmieciach. Zgłaszajcie dzikie wysypiska i ekologiczne bomby.
Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?