Do 21 maja ma być jasne, czy nauczyciele poprą strajk, który tydzień później sparaliżuje polską oświatę.
- Wszystko wskazuje na to, że będziemy zmuszeni podjąć strajk - mówi MM Silesii Stanisław Broniarz, szef śląskiego oddziału ZNP. - Nasza pikieta jest ostrzeżeniem dla rządu i pana premiera. Jeśli rząd nie weźmie się do pracy i nie poprawi warunków zatrudnienia nauczycieli, będziemy strajkować bez taryfy ulgowej - dodał wyrwany przez nas na chwilę z pikiety Broniarz.
Nauczycielscy związkowcy nie zgadzają się na przyjęte przez Ministerstwo Edukacji Narodowej rozporządzenie płacowe dla nauczycieli. Ponadto, oświatowi związkowcy, martwią się pomysłem wyłączenia zawodu nauczyciela z projektu ustawy o emeryturach pomostowych.
Oświatowej "Solidarności", którą w pełni popiera ZNP, nie odpowiada również obecny poziom wynagrodzeń dla nauczycieli. Związkowcy nieufnie przyglądają się także pomysłom takim jak prywatyzacja szkół i innych placówek oświatowych.
Uczestnicy pikiety podkreślają, że obecny rząd nie ma dla nich dobrych propozycji. - Nikt nie myśli o oświacie w kontekście długofalowych rozwiązań, co rząd to inny minister i różniące się od siebie pomysły na szkolnictwo, jesteśmy tym już zmęczeni - mówi nauczycielka z piętnastoletnim stażem.
Najlepsze atrakcje Krakowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?