Nawet burza nie zepsuła humorów Piekarzanom

Mimo, że pierwszego dnia organizatorzy byli zmuszeni odwołać końcowe zespoły z powodu złej pogody, to nadrobili dodatkowymi atrakcjami w następnym dniu. A Gwiazdy min. FRANK GALAN z Belgii wystąpią także podczas imprezy na zakończenie wakacji również w Piekarach. Do MOSiR-u w Piekarach już od godz. 16 schodziło się coraz więcej osób na kolejną edycję Dni Miasta. Ludzie zjechali się z całego Śląska.

Pierwszego dnia najwięcej było fanów Radia Piekary. Jak co roku koncerty były przeznaczone dla starszej widowni. Gwiazdą wieczoru miał być Frank Galan z Belgii, jednak tuż po występnie Kabaretu "Rak", występy innych artystów z powodów bezpieczeństwa zostały odwołane. Powodem była ogromna burza, która rozszalała się nad MOSiR-em.

Pogoda ostatecznie nie wygrała z imprezą. Następnego dnia przyszło dużo więcej osób. W końcu na scenie miała pojawić się największa gwiazda - Doda.

Przed koncertem Doroty publiczność została rozgrzana przez Damiana Holeckiego, następnie wystąpił zespół Carpe Diem, który nawiązał rewelacyjny kontakt z widownią. Podczas wspólnego śpiewania z Szymonem Wydrą, wszyscy pokazali, że nie straszny im deszcz, kiedy można się dobrze bawić!

Gdy Doda miała pojawić się na scenie, pogoda pogorszyła się jeszcze bardziej, ale wspaniała publiczność została. - Zostaję tutaj przede wszystkim z ciekawości - powiedziała jedna z fanek. Kiedy artystka rozpoczęła koncert, wszyscy już dobrze się bawili.

Imprezę zakończył niesamowity pokaz sztucznych ogni. - Był to najlepszy pokaz w historii wszystkich imprez w Piekarach Śląskich - powiedziały zgodnie osoby uczestniczące w Dniach Miasta.