Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nazywam się miliard! Kobiety zatańcza na Śląsku

WNŻ, BD
Przeciwko przemocy wobec kobiet tańczą głównie... kobiety.
Przeciwko przemocy wobec kobiet tańczą głównie... kobiety. archiwum
Trzydzieści polskich miast w walentynki zaprotestuje przeciwko przemocy wobec kobiet. Nie będą to jednak pikiety, a roztańczony flash mob. To część akcji "Nazywam się miliard", która swoim zasięgiem obejmie aż 200 państw na świecie.

Dziewczynki i dziewczęta nie ujawniają przemocy, bo wstydzą się i boją, często uważają, że to ich wina. My - dorosłe kobiety - powiedzmy o swoich doświadczeniach z dzieciństwa i młodości, ujawnijmy to i dodajmy im odwagi! - zachęcają organizatorki akcji Nazywa się Miliard - One Billion Rising Poland. W walentynki, w dwustu krajach na świecie, ludzie znów będą tańczyć przeciwko przemocy wobec kobiet. W tym roku, żeby zwrócić uwagę przede wszystkim na prawo dziewcząt do życia bez przemocy, w szacunku oraz poczuciu bezpieczeństwa.

Z każdym dniem do akcji dołączają kolejne miasta w Polsce, również na Śląsku i w Zagłębiu. Są już Bytom (bytomski Rynek, godz. 17), Gliwice (Studio Tańca Copa Cabana, g.21), Katowice (próba w czwartek, godz. 21, Get Fit w Altusie), Bielsko - Biała (pl. Chrobrego, godz. 17). Od godziny 16 tańczył będzie Sosnowiec. Stowarzyszenie Aktywne Kobiety skomponowało międzynarodowy zespół, który wystąpi na Placu Stulecia
(dawna Patelnia). Od godziny 15 wolontariuszki ze Stowarzyszenia Aktywne Kobiety będą rozdawać przechodniom materiały informacyjne oraz naklejki informujące o akcji „V - day”. Obowiązującymi kolorami w tym dniu będą: czerwień i róż.

Wszelkie aktualne informacje pojawiają się na stronie www.feminoteka.pl/nazywamsiemiliard. Tam też można znaleźć muzykę i kroki do tańca. Na fanpage'u akcji na Facebooku przeczytacie z kolei wyznania kobiet, podpisane imieniem i nazwiskiem, które dają świadectwo wykorzystywania seksualnego w dzieciństwie i drobniejszych, zgoła niewinnych zachowań mężczyzn wobec nich. - W ciągu 30 lat mojego życia, wiele razy mnie cmokano, zaczepiano słownie i macano. Większość tych sytuacji mnie paraliżowała i sprawiała, że nie reagowałam. Nie wiedziałam jak zareagować - pisze Grażyna. I dane: szacuje się, że w Polsce ofiarami przemocy fizycznej jest od 700 tys. do 1 mln kobiet, w tym 200-250 tys. to kobiety, które były ofiarami gwałtu, aż 50 proc. z nich to dziewczynki w wieku 15-19 lat. Większość z nich nie zgłasza tego faktu na policję.

Dlaczego nietypowy protest odbywa się właśnie w walentynki? Święto Zakochanych, to czas randek, a właśnie podczas nich bardzo często dochodzi do przemocy. Po raz pierwszy kobiety na całym świecie zorganizowały się w 2013 r. Był to spontaniczny odzew na apel Eve Ensler, amerykańskiej feministki, autorki "Monologów waginy", która po fali gwałtów w Stanach Zjednoczonych w 2011 r. zachęciła kobiety do wspólnego przeciwstawienia się przemocy. ,,Żyjemy na planecie, na której w ciągu swojego życia około miliarda kobiet padnie lub padło ofiarą gwałtu. Miliard kobiet!" - napisała Ensler.

Dlaczego taniec? - Bo tylko on pozwala wyzwolić w nas ogromną energię, kontrolować swoje ciało. Jej wybuch z kolei prowadzi do zwrócenia uwagi na ofiary - zaznacza Aleksandra Sołtysiak - Łuczak, koordynatorka akcji w Poznaniu.

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto