Neandertalczyk zadomowił się w Sosnowcu

Wystawa nosi nazwę "Pomiędzy Ewą... a nami. Najmłodsze dzieci ewolucji". Obok dwóch naturalnej wielkości dinozaurów, które stanęły niedawno w holu sosnowieckiego Wydziału Nauk o Ziemi oraz rozmaitych innych eksponatów, nowa wystawa wzbogaciła już na stałe ofertę edukacyjną muzeum.

Obok odzianego w skóry neandertalczyka, który trzyma w dłoni włócznię, a u jego stóp spoczywa kość mamuta lub spoglądającego z przeciwległego końca sali najstarszego przodka człowieka. Okaz - Sahelanthropus tchadensis - pochodzi  sprzed 7 mln lat i nazywany jest Toumai, czyli "jutrzenką". Na wystawę składa się również kolekcja zrekonstruowanych czaszek naszych przodków pochodzących z różnych epok i miejsc. A to wszystko umieszczone jest w specjalnej sali z efektownym oświetleniem wnętrza i eksponatów.

Autorem wystawy jest paleontolog oraz grafik z Wydziału Nauk o Ziemi, dr Andrzej Boczarowski, który zajmuje się ewolucją organizmów żywych oraz ich środowiska naturalnego. Stworzył on wirtualne kształty eksponatów, a nadaniem im materialnych kształtów zajęła się rzeźbiarka Marta Szubert, która jest jedyną kobietą w Polsce zajmującą się rekonstrukcją tego typu rzeczy.