Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nie opłaca się włączać klimatyzacji w autobusach

Redakcja
Wiele nowych autobusów i tramwajów w województwie śląskim posiada klimatyzacje. Niestety nie jest ona włączana, bo okazuje się, że jest nieefektywna.

Termometry pokazują 30 stopni Celsiusza w cieniu. Nic dziwnego, że każdy puszkuje chłodu. Najgorzej jednak mają mieszkańcy aglomeracji korzystający z komunikacji zbiorowej. Choć na dachach autobusów i tramwai znajdują się klimatyzatory, po wejściu do środka przeżywają szok. W pojazdach jest cieplej niż na dworze. Klimatyzatory są wyłączone. A wszystko przez to, że w naszych realiach takie urządzenie jest nie przydatne.

- Nasze przystanki zlokalizowane są co 200, 300 merów. Cały czas pojazdy stają, otwierają drzwi, pasażerowie wchodzą i wychodzą. W takiej sytuacji nie opłaca się włączać klimatyzacji, gdyż powietrze w środku nie zdąży się schłodzić, a ciągle miesza się z tym ciepłym z dworu. I jeśli chodzi o efekty i cenę to niedobre rozwiązanie - wyjaśnia MM Silesii Anna Koteras, rzecznik KZK GOP.


Stare Ikarusy mają duże odsuwane okna

Nowe Solarisy nie dają takie komfortu

Rzecznik dodaje również, że sami pasażerowie pisali skargi na włączone klimatyzatory i dlatego lepszym rozwiązaniem są otwarte okna. W przypadku starych Ikarusów lub Jelczy nie ma problemu, szyby szeroko się rozsuwają. W nowych Solarisach nie jest to już takie proste. Tam uchylne okna zredukowano do minimum.

- W okresie letnim jeżdżenie komunikacją miejską to dramat. Skwar na dworze, skwar w autobusach. Najgorzej jak stoją w korkach. No i ten zapach. Zamiast włączać klimatyzację, która i tak nie będzie działać przez szpary w drzwiach i otwarte okna lepiej by KZK rozdawało antyperspiranty. Dobrze, że choć bilet wakacyjny jest tańszy, niż dwa bilety miesięczne - przyznaje z uśmiechem MM Silesii Angelika Wicher, z Mysłowic.

Działające klimatyzatory testowane były przez niektórych przewoźników działających w ramach Komunikacyjnego Związku Komunalnego Górnośląskiego Okręgu Przemysłowego. Rozwiązanie to sprawdzało się tylko na trasach dalekobieżnych.

Nie będzie też możliwości schłodzenia się na przystankach autobusowych i tramwajowych.

KZK GOP

nie może nimi zarządzać, gdyż należą do miast, w których się znajdują i to włodarze powinni się zająć sprawą.

- My posiadamy jedynie słupek z rozkładem jazdy. Reszta przystanku należy do danego Urzędu. To on podobnie jak to ma miejsce w zimie gdy rozstawiane są koksiaki powinien zadbać o kurtyny wodne, cy inne rozwiązania mogące ulżyć podróżnym. My nawet gdybyśmy chcieli nie jesteśmy w stanie pomóc w ej kwestii - dodaje Koteras.

Zobacz również: Standardy KZK GOP na zdjęciach

Wychodzi na to, że sami pasażerowie powinni zadbać o własny komfort odpowiednio się ubierając i zaopatrując w dużą dawkę produktów chłodzących. Ale uwaga! Do tramwajów i autobusów nie wolno wchodzić z lodami.


SERWIS
MM MOTO




emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto