Organizatorem kampanii jest Związek Importerów i Producentów Sprzętu Elektrycznego i Elektronicznego (ZIPSEE). Protestuje on przeciwko Związkowi Autorów i Kompozytorów Scenicznych (ZAiKS), chcącemu objąć opłatą reprograficzną nowoczesne urządzenia elektroniczne - m.in. smartfony, dekodery, aparaty i tablety. Po prostu prowadząc działalność gospodarczą, trzeba będzie w swoim lokalu zapłacić związkowi za używanie tych urządzeń, by odtwarzać w nich muzykę.
Kolejny powód wystartowania z kampanią "Nie płacę za pałace" to dosyć głośny spór pomiędzy fryzjerem Marcinem Węgrzynowskim, od którego ZAiKS zażądał opłaty za odtwarzanie w jego salonie fryzjerskim muzyki w odbiorniku radiowym. Fryzjer oddał sprawę do sądu i wygrał ją. Teraz stał się główną twarzą i motorem napędowym akcji.
"Protestujemy przeciwko zabieraniu naszych pieniędzy przez nietransparentne organizacje, które wydają je w sposób bulwersujący dla opinii publicznej. Napisaliśmy petycję do władz – pomóż nam podpisując ją. Razem obrońmy się przed kolejnymi opłatami których wprowadzenia domaga się ZAIKS" - pisze na YouTube Związek Importerów i Producentów Sprzętu Elektrycznego i Elektronicznego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?