Policjanci z Bytomia wyjaśniają przyczyny wybuchu kotła centralnego ogrzewania, w wyniku którego śmierć poniósł 44-letni mężczyzna. Jego czterej współlokatorzy przebywający w tym czasie w mieszkaniu nie odnieśli żadnych obrażeń, ale noc musieli spędzić w hotelu.
Kocioł stanowił część zamkniętej instalacji grzewczej w miszkaniu. Wybuch mógł spowodować nagły wzrost ciśnienia w rurach. Kocioł nie był przestarzały.
Na miejsce został wezwany Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego, który z uwagi na szkody powstałe w mieszkaniu, wyłączył je z eksploatacji i przebywających w nim dotąd mężczyzn przeniesiono do hotelu. - Eksplozja spowodowała zburzenie jednej ze ścian, natomiast pozostałe elementy budowli nie uległy uszkodzeniu. Dzięki temu nie było konieczności ewakuacji pozostałych mieszkańców kamienicy - wyjaśnia Adam Jakubiak z bytomskiej policji.
Na miejscu pracuje biegły sądowy i technicy policyjni. Wciąż nieznana jest jednak prawdziwa przyczyna wybuchu węglowego pieca.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?