Normalny ruch kolejowy na trasie Katowice-Tychy dopiero od poniedziałku!

Przypomnijmy: W środę wykoleił się pociąg relacji Tychy - Katowice. Lekko rannych zostało pięć osób, a przyczyną była jazda z prędkością większą o prawie 80 km/h od dopuszczalnej! - Na wysokości Podlesia z szyn wyskoczył jeden ze składów. Pociąg jechał jeszcze przez kilkadziesiąt metrów. Na szczęście pociąg nie przewrócił się na obok - relacjonował MM Silesii st. kpt. Szczepan Komorowski, rzecznik Komendy Miejskiej Straży Pożarnej w Tychach.

Po ponad 30 godzinach prac naprawczych, w czwartek wieczorem, udało się przywrócić do użytku mniej zniszczony tor. Zapowiadano wtedy, że otwarcie drugiego toru nastąpi w sobotę, jednak źle oszacowano wtedy skale zniszczeń, dlatego też poniedziałek to najbardziej prawdopodobny termin otwarcia drugiego toru - zapowiada Zakład Lini Kolejowych w Katowicach.

Na chwilę obecną pociągi osobowe jeżdżą przez Kostuchnę - Ochojec i Katowice Ligota, gdzie pociągi wjeżdżają w planową trasę, wiąże się to z kilkuminutowymi opóźnieniami.

Wczoraj też rozpoczęła prace niezależna komisja, której zadaniem jest wyjaśnienie przyczyn wypadku, a w przyszłym tygodniu zostaną wycenione uszkodzenia Flirta - prawdopodobnie nie będzie potrzeby kasacji składu.