- Wymarzyłem sobie, że to będzie bazar w stylu "francuskim". Przygotowałem 42 stanowiska dla sprzedających. Wszystkie są oczywiście zadaszone, więc rybniczanie będą mogli robić zakupy w przyjemnych warunkach, nawet kiedy lał będzie deszcz.
Wielkim plusem jest też położenie bazaru, tuż przy wielkim parkingu - mówi Andrzej Korbasiewicz, biznesmen, który dokonał tego, co nie udało się dotąd rybnickim urzędnikom - stworzył targowisko, które nie przynosi wstydu miastu. Działający obecnie w Rybniku miejski bazar przy ulicy Hallera, to miejsce, które swoim wyglądem przypomina obiekt z minionej epoki.
Wybudowane z czego popadnie, zadaszone zardzewiałą blachą stoiska nie zachęcają bowiem mieszkańców do zakupów.
- Przymierzanie tam ubrań to prawdziwy koszmar, bo jako przymierzalnia służy kącik zasłonięty prześcieradłem. To miejsce już dawno powinno zostać zadaszone i wyremontowane. Jeśli prywatny właściciel zrobił to wcześniej, to jestem pewna, że większość klientów targowiska przeniesie się teraz na nowy bazar - mówi Aleksandra Szafraniec, rybni-czanka.
Przy wejściu na nowy bazar właściciel wybudował cztery niewielkie kioski. Tam sprzedawane będzie pieczywo, wędliny i ryby. Obok swoje stoisko będzie mógł wynająć każdy: sprzedawca wiśni, grzybów, rogalików, ubrań, a nawet dywanów.
- Opłata za metr kwadratowy stoiska będzie kosztowała 4 zło-te. Do tego dochodzi opłata targowa - mówi Korbasiewicz.
To właśnie konieczność uiszczania tej ostatniej opłaty sprawiła, że pół roku temu plan otwarcia bazaru zawisł na włosku. O sprawie pisaliśmy na łamach "Dziennika Zachodniego" we wrześniu ubiegłego roku. Inwestor myślał, że skoro bazar powstał na prywatnym terenie, to kupcy nie będą musieli płacić opłaty targowej (2,5-3 zł za metr kwadratowy). Nic bardziej mylnego.
- Ostatecznie zdecydowałem się na otwarcie bazaru, ale nie wykluczam, że z biegiem czasu zabuduję stoiska na bazarze, tylko po to, by kupcy tej opłaty nie musieli uiszczać - mówi Korbasiewicz.
W innych miastach
Częstochowa - miejskie targowiska zostały wyremontowane już kilka lat temu. Wybudowano eleganckie, zadaszone stragany.
Gliwice - targowisko nie przynosi chluby mieszkańcom miasta. Budowane jeszcze w latach 90. składa się głównie ze zlepionych z blachy straganów i namiotów. Wkrótce bazar ma zostać przeniesiony, bo w miejscu, gdzie dziś on funkcjonuje, biegła będzie Drogowa Trasa Średnicowa.
Żory - w 2006 roku przy ul. Folwareckiej wybudowano eleganckie targowisko z 138 zadaszonymi stoiskami. Koszt tej inwestycji to 4,3 mln złotych.
Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?