Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowy Bytom: Zabytki zagrożone przez kopalnię

Redakcja
Rok temu kopalnia "Pokój" zaczęła wydobywać węgiel pod zabytkową dzielnicą Rudy Śląskiej, Nowym Bytomiem. - To skandal! - uważa były konserwator zabytków z Rudy, Henryk Mercik.

Nowy Bytom to wyjątkowa dzielnica. Zabytkowa architektura została tutaj zachowana w stu procentach. - Przez lata rejon ten nie był eksploatowany przez kopalnię dlatego, że była tu huta - mówi MM Silesii Henryk Mercik.

W sierpniu 2007 roku Kopalnia "Pokój" zwróciła się do prezydenta Rudy Śląskiej o wydanie opinii w sprawie rozpoczęcia wydobycia pod dzielnicą Nowy Bytom. Decyzja ówczesnego konserwatora zabytków, Henryka Mercika była negatywna. - Obiekty, które znajdują się na tym terenie są całkowicie pozbawione zabezpieczenia przed skutkami eksploatacji górniczej. Budowniczowie tych zabytków nie przewidywali, że kiedykolwiek będzie na tym terenie prowadzone wydobycie - mówi Mercik.

Tymczasem prezydent Stania wydał opinię pozytywną, w związku z czym KWK "Pokój" rozpoczęła wydobycie. Eksploatacja ma odbywać się w systemie z zawałem stropu. - Skutki tego będą nieodwracalne - uważa Mercik.

Czytaj również: Huta Zabrze dostrzegła swoje zabytki

Innego zdania jest **

Zbigniew Madej

,** rzecznik prasowy Kompanii Węglowej. - Zagrożenie ze strony kopalni jest niewielkie. Poza tym wydana została pozytywna opinia prezydenta, odbyły się spotkania z radnymi i nikt nie widział przeciwwskazań - mówi MM Silesii Zbigniew Madej.

Dlaczego prezydent Rudy Śląskiej wydał pozytywną opinię przy wyraźnym sprzeciwie konserwatora? Na ten temat nikt w magistracie nie chciał z nami rozmawiać. Jak udało się ustalić redakcji MMSilesii taką decyzję wymusiły związki zawodowe, tłumacząc się utratą pracy jeśli wydobycie nie ruszy. Tymczasem kopalnia "Pokój" jest przeznaczona do likwidacji a jej górnicy mają być przeniesieni do kopalni "Wirek".

Czytaj również: Zabytki przemysłowe hitem Rudy Śląskiej

- Podobno węgiel pod Nowym Bytomiem wart jest 100 milionów złotych, a straty jakie może spowodować jego wydobycie kosztować mogą nawet 10 milionów za każdy zniszczony obiekt. To idiotyzm - mówi Mercik.

Zabytkowa tkanka Nowego Bytomia zachowana jest praktycznie w 100 procentach, tworząc zwartą zabudowę. - To niewątpliwie atut i unikat w dzisiejszych czasach. Gdy trzeba będzie w wyniku szkód górniczych wyburzyć choć jeden obiekt, wszystkie stracą na wartości - ostrzega Mercik.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto