Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Obrońca Ruchu Chorzów, Marek Szyndrowski: Wierzyliśmy i wygraliśmy

Rafał Musioł
Obrońca Marek Szyndrowski należał do najlepszych piłkarzy w zwycięskim meczu Ruchu Chorzów z Koroną Kielce
Obrońca Marek Szyndrowski należał do najlepszych piłkarzy w zwycięskim meczu Ruchu Chorzów z Koroną Kielce
Marek Szyndrowski nie ukrywa zadowolenia ze zwycięstwa nad Koroną Kielce. Udało się to głównie dzięki uważnej grze w obronie. Tym samym piłkarze Ruchu zafundowali sobie jeszcze przyjemniejsze święta.

Ruch gra ostatnio w kratkę, jednak w Kielcach odnieśliście zasłużone zwycięstwo.
Przed meczem byliśmy bardzo zmotywowani. Wierzyliśmy, że stać nas na trzy punkty i udało nam się je zdobyć. Dzięki temu święta były jeszcze przyjemniejsze.

Korona Kielce - Ruch Chorzów 0:1 [ZDJĘCIA]. Arcyważne punkty Ruchu

I przy okazji zrewanżowaliście się Koronie za jesienną porażkę z Chorzowa. Wtedy też było 1:0, ale dla kielczan.
Pamiętaliśmy o tym. Wiedzieliśmy też, jak Korona gra. Dlatego właśnie staraliśmy się bardzo uważać w obronie, to miał być klucz do sukcesu. Spodziewaliśmy się ataków gospodarzy, ale to my pierwsi zdobyliśmy gola i mogliśmy się cofnąć, żeby czekać na okazję do kontry, która przesądziłaby wynik meczu. Szkoda, że nie udało się zdobyć tej drugiej bramki. Przez to końcówka niepotrzebnie była nerwowa.

Dla pana to była okazja, by wrócić do Kielc.
Przez kilka lat grałem w Koronie, ale na nowym stadionie wystąpiłem po raz pierwszy. I od razu będę miał dobre skojarzenia.

Korona Kielce - Ruch Chorzów 0:1. Opinie po meczu

W Koronie wciąż jednak gra kilku pana kolegów. Chyba wygrywając zepsuliście im trochę święta.
No cóż, takie jest życie. Rzeczywiście spotkałem tam znajomych, ale nie było zbyt wiele czasu na rozmowy, bo szybko wracaliśmy na święta do domów. Ale w czasie podróży wysyłaliśmy do siebie wielkanocne życzenia. O meczu już nie dyskutowaliśmy.

Liderem Korony jest Andrzej Niedzielan, niedawny piłkarz Ruchu. Czy dzięki temu łatwiej go było pilnować?
Coś w tym jest. Wiemy przecież, jak Andrzej gra i wiedzieliśmy, jak sobie z tym radzić. Mieliśmy trzymać się blisko niego, żeby nie miał miejsca na rozpędzenie się i przejmowanie prostopadłych podań. Chyba ani razu się nie pomyliliśmy i to też miało wielkie znaczenie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto