Odra odniosła kolejne zwycięstwo i zepchnęła Piast do strefy spadkowej!

Problemy to za mało powiedziane - "Piastunki" nie wygrały już 11 spotkania z rzędu i spadły w tabeli na przedostatnią pozycję. Odra dzięki kolejnemu zwycięstwu opuściła natomiast ostatnie miejsce i walka o utrzymanie nabiera tempa.

Wodzisławianie rozpoczeli spotkanie od mocnego akcentu. Już w 3. minucie, Bueno mógł zdobyć pierwszą bramkę, ale trafił w słupek, a następnie futbolówkę na linii bramkowej złapał Rafał Kwapisz. To był sygnał ostrzegawczy dla gości, którego nie potraktowali jednak poważnie.

Minutę później Brazylijczyk znalazł się w sytuacji sam na sam i mimo, że najpierw trafił w nogi bramkarza, to dobitka była już skuteczna i wodzisławianie mogli cieszyć się z prowadzenia.

Podopieczni Dariusza Fornalaka również mieli dobre okazje pod bramką Onyszki, ale Paluchowski nie wykorzystał sytuacji sam na sam. - Cieszę się, że znów udało się zachować czyste konto. Oby ta passa trwała jak najdłużej - mówił po spotkaniu dla sportslaski.pl Arkadiusz Onyszko.

Goście nie znaleźli sposobu na zdobycie bramki, natomiast wodzisławianie w 60. minucie przypieczętowali zwycięstwo bramką Marcina Dymkowskiego, który wykorzystał dobre dośrodkowanie z rzutu rożnego.

- Grać na takim stadionie, kiedy panuje taka atmosfera i kibice stoją za nami murem, to wielka przyjemność. Nie popadajmy jednak w euforię. Po tych trzech meczach daliśmy sobie szansę na utrzymanie. Nadal czeka nas dużo pracy. Wszystko dopiero przed nami - mówił na konferencji prasowej Marcin Brosz.

W gorszym nastroju był szkoleniowiec gości, Dariusz Fornalak: - Spadliśmy dzisiaj na dno. Przepraszam kibiców Piasta za to, że nie daliśmy z siebie maksimum - skomentował.