Odra podejmować będzie rewelacyjną Sandecję

Klub z Wodzisławia po wielkich kłopotach organizacyjno-finansowych na początku rundy był na skraju przepaści tak finansowej jak i sportowej. Jednak po tym jak za pracę podziękowano trenerowi Ojrzyńskiemu a jego obowiązki przejął Jarosław Skrobacz piłkarze ze Śląska wygrali dwa mecze z rzędu i mający prowadzić drużynę tylko tymczasowo trener Skrobacz dostał szansę do końca rundy jesiennej.

Wśród gospodarzy na pewno nie wystąpi legenda klubu Jan Woś, który jak wszystko wskazuje będzie musiał z powodu kontuzji zakończyć karierę. W planach ma start w wyborach samorządowych czyli zamianę koszulki piłkarskiej na garnitur, a boiska piłkarskiego na salony polityczne.

Goście z Nowego Sącza przyjadą do Wodzisławia podbudowani pewną i efektowną wygraną w ostatnim spotkaniu z Wartą Poznań. Do autokaru, co na pewno wpłynie na zwiększenie rywalizacji, wsiedli ostatnio nieobecni Maciej Kowalczyk oraz Arkadiusz Aleksander i co może dziwić - Paweł Leśniak. W Nowym Sączu zostali Nigeryjczyk Uwakwe oraz Rafał Berliński. Forma zwłaszcza tego drugiego musi być w katastrofalnej formie skoro przegrał rywalizację z przeciętnie grającym Leśniakiem. Do Wodzisławia nie pojechał także Damian Staniszewski, który ostatnio więcej niż na boisku spędza czasu w gabinetach lekarskich.

Spotkanie poprowadzi znany z występów na boiskach także Ekstraklasy sędzia z Lubina – Jacek Walczyński. Ten 38-letni sędzia w tym sezonie prowadził już jedno spotkanie Sandecji – w Stróżach gdy goście pokonali 2:1 Kolejarza. Spotkań gospodarzy w tym sezonie arbiter z Lublina jeszcze nie prowadził.

Mecz w Wodzisławiu Śląskim będzie niewątpliwie jednym z ciekawszych w tej kolejce. Cięzko wskazać jednoznacznie faworyta co sprawia, że rozpoczynające się o godzinie 18 spotkanie do samego końca miejmy nadzieję będzie trzymać w napięciu kibiców.