Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Off Festival 2008: Scena Leśna, dzień pierwszy

Krzysztof Gierak
Krzysztof Gierak
Jedną z największych gwiazd Sceny Leśnej, jak i całego festiwalu będzie kanadyjski multiinstrumentalista Caribou. Obok niego zaprezentuje się m.in. Wojciech Waglewski z synami w "Męskiej Muzyce" lub gwiazda brytyjskiego indie-rocka - grupa Clinic.

Jako pierwszy, o 12.15 na Scenie Leśnej, w ramach koncertów Debiutantów zaprezentuje się zespół Elephant Stone. Zespół powsał w styczniu 2006 roku, n a początku tego roku wydał pierwszą EP-kę zatytyułowaną, podobnie jak nazwa zespołu, "Elephant Stone". Ich muzyka jest inspirowana twórczością amerykańskiej, jak i brytyjskiej sceny niezależnej.

O 13.45 wystąpią Kawałek Kulki. Zespół łączy w swojej twórczości rock z piosenką poetycką. Coś co może sie wydawać trudne zespołowi Kawałek Kulki wychodzi bardzo dobrze, głównie dzięki dobremu wykorzystaniu sekcji rytmicznej, gitar i sprzypiec, a także ciekawych, lekkich tekstów, które wpadają w pamięć. Gdy wydali swój album recenzenczi pisali „po prostu genialne piosenki”. Premiera debiutanckiej płyty długogrającej Kawałka Kulki odbyła się jesienią 2007. Singlem promującym ten album jest utwór "Kolegi tata".

Transkapela - taką nazwę nosi zespół, który wystąpi na Scenie Leśnej jako trzeci o 15.20. Zespół gra muzyką inspirowaną żydowską kulturą muzyczną Karpat z przełomu XIX i XX. - Inspiruje nas muzyka wędrownych kapel żydowskich z przełomu XIX i XX wieku, którą znamy z nagrań archiwalnych i zapisów nutowych. Muzyka wiejska i muzyka małych miasteczek – mówią muzycy Transkapeli. Muzykę tę grano kiedyś na huculskich weselach, tatrzańskich karczmach, galicyjskich jarmarkach, a także w tradycyjnym instrumentarium. W płytowym podsumowaniu 2005 roku pierwsza płyta Transkapeli pt. "Sounds And Shadows", została uznana przez serwis serpent.pl za folkową płytę roku. Dostała również wyróżnienie Folkowego Fonogramu Roku 2005. Druga, nagrana w kultowym studiu Rogalow Analogowy, płyta „Over The Village” to dalszy ciąg muzycznej imaginacji o czasach klezmerów z Karpat.

O 17.30 na scenie pojawi Lutosphere, czyli projekt muzyczny, który tworzą Leszek Możdżer, Bunio, Andrzej Bauer. Mimo, że muzycy tworzą muzykę z różnych stylów, by nie powiedzieć światów, platformą do ich spotkania stała się muzyka Witolda Lutosławskiego. Spotkali się by spojrzeć na twórczość kompozytora Witolda Lutosławskiego przez pryzmat własnych doświadczeń muzycznych. Leszek Możdżer to najpopularniejszy polski jazzman, Bunio jest czołową postacią awangardowej elektroniki (gra też m.in. w Dick4Dick), a Bauer to uznany wiolonczelista klasyczny. - Zaleta tego zaskakującego w każdej minucie projektu: może przekona do tej arcytrudnej i wymagającej dużo wysiłku od odbiorcy muzyki nowych słuchaczy. Słuchaczy dotąd niczyich, którym nie starcza już ambitny jazz czy elektronika, ani odgrzewana klasyka. Należy teraz koniecznie pójść za ciosem i wydać płytę, która w sklepach muzycznych trafi na półkę „alternatywa” - pisze „Rzeczpospolita”.

Kolejna gwiazdą Scene Leśnej w pierwszym dniu będzie Clinic, który wystąpi o 20.35. Jest to liverpoolska gwiazda brytyjskiego indie-rocka. Zespół powstał w 1997 roku z inicjatywy Ade'a Blackburna i Jonathana Hartleya. Pierwszy longplay to "Internal Wrangler", a następny to "Walking with Thee", który trafił na listę "50 najlepszych albumów 2002 roku" sporządzoną przez pismo "Rolling Stone". Grupa z Liverpoolu na Off Festival promować będzie najnowszy, piąty album, zatytułowany "Do It!", który ukaał się 7 kwietnia.

23.30 to godzina na którą z niecierpliwością będzie czekać wiele fanów Caribou - kanadyjskiego multiinstrumentalisty, który na prawdę nazywa się Dan Snaith. Nazwa Caribou powstała podobno pod wpływem LSD. W muzyce Caribou nie brakuje psychodelii, jest też indie-elektronika połączona z noise i dream-popem. - Koncerty Caribou to transowe obrzędy, z jednej strony nawiązujące do hipisowskiej symboliki, z drugiej wykorzystujące wszelkie dobrodziejstwa najnowszej technologii - piszą organizatorzy. W skład koncertowy Caribou wchodzą m.in. dwie perkusje, klimatyczna muzyka i rewelacyjne wizualizacje. - Pamiętasz czasy, gdy zaczynałeś chodzić na koncerty i odczuwałeś wszystko tak mocno i głęboko? Koncert Caribou przywraca ten feeling – pisze opiniotwórczy „Pitchfork” o neo-psychodelicznym ulubieńcu brytyjskiej prasy muzycznej.

Jako ostatni na Scenie Leśnej, o godzinie 01.45, wyjdą Waglewscy, czyli kolaboracja dwóch pokoleń rodu Waglewskich - Wojciecha Waglewskiego, Fisza i Emade. Ich współpraca stworzyła "Męską muzykę", która jest jedną z lepszych płyt wydanych w 2007 roku. Wojciech Waglewski, kompozytor prawie wszystkich utworów, inspirował się twórczością Toma Waitsa oraz klasycznym bluesem i country. Sześć z piętnastu tekstów napisał Fisz, który też śpiewa w niektórych utworach (w innych gra na basie). Producentem jest Emade, który tworzył płytę Mari Meszek "Miasto mania" - Nasza wspólna płyta to naturalny owoc wieloletnich poszukiwań trójki dojrzałych artystów. Ja miałem ochotę wydać płytę z piosenkami w innym składzie niż Voo Voo. Chłopcy, którzy operują na co dzień samplerami i dźwiękami syntetycznymi, zapragnęli stworzyć coś opartego na brzmieniach akustycznych. Wszyscy trzej byliśmy stęsknieni za melodiami, których brakuje w tym, co robimy na co dzień - mówi Wojciech Waglewski. - Wspólna płyta trzech panów z muzycznej rodziny Waglewskich to coś, na co wygłodniali sympatycy oryginalnej, polskiej muzyki czekali od lat. Efektowna, ale nie efekciarska, szczera, ale nie ckliwa, prosta, ale nie prostacka: taka jest "Męska muzyka" – pisze onet.pl.

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto