Z Januszem Okrzesikiem, prezesem Podbeskidzia, rozmawia Łukasz Klimaniec.
Dlaczego to Podbeskidzie awansuje do ekstraklasy?
Nie wiem, czy awansuje. Mogę tylko zagwarantować, że będzie o tę ekstraklasę walczyć, ale o wyniku tych starań przekonamy się dopiero na początku czerwca. Im mniej się na ten temat mówi, tym lepiej dla nas. Cel jest jasny, ale osiąga się go grą na boisku, a nie gadaniem.
Jakie są atuty Górali?
Wyrównany skład, stabilizacja w klubie i zaufanie, które mają piłkarze do sztabu szkoleniowego, klubu jako całości i do siebie wzajemnie.
Kto będzie waszym najgroźniejszym rywalem?
Jesteśmy w tej lidze w stanie wygrać z każdym.
Po porażce w Łęcznej spadliście z fotela lidera, nad Piastem i Sandecją macie tylko 2 punkty przewagi, a w sobotę mecz z Sandecją...**
Wiedzieliśmy, że to będzie trudny tydzień. Wyjazd do Łęcznej, gdzie mamy jakiś kompleks, bo jeszcze nigdy tam nie wygraliśmy, pucharowy mecz z Bełchatowem, a potem wyjazd do Sandecji. Zaczęło się niezbyt dobrze, ale liczę, że się dobrze skończy. A to, że mamy tylko dwa punkty więcej niż Piast? Zdecydowanie wolę mieć dwa punkty przewagi, niż dwa punkty straty.
Piast już chwali się stadionem, jaki będzie miał, gdy awansuje. Podbeskidzie takiego atutu nie ma.
Nasz stadion spełnia podstawowe wymogi - jest podgrzewana murawa, oświetlenie. Ale obiekt jest mały. Liczę, że kiedy późną wiosną będziemy realnie rozmawiać o ekstraklasie, będzie powstawała już nowa trybuna.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?