Czy Mariacka wreszcie zatętni życiem? Miniony maj był pod tym względem wyjątkowy, po raz pierwszy od oddania deptaku do użytku (koniec 2008 roku) działo się naprawdę wiele, a co ważniejsze - zainteresowało to mieszkańców.
Rozpoczął się cykl "Blues na Mariackiej" (koncerty zakończą się we wrześniu). Ruszyła również inauguracja katowickich starań o miano Europejskiej Stolicy Kultury w roku 2016 - w jej ramach na ulicy Mariackiej tłumy słuchały Jose Gonzaleza i Twilite.
- Mając na uwadze starania o ESK w mieście powinno się coś dziać cały czas - mówił po koncercie
Marcin Pilśniak, katowiczanin. - Tak jednak nie jest, Mariacka nie żyje na co dzień, a jedynie podczas większych wydarzeń. Problem ulicy jest wciąż ten sam, leży na uboczu, w sumie nigdzie nie prowadzi. Ciężko będzie skłonić ludzi by tam przychodzili - dodaje Katarzyna Kwiecień.
Miasto chce by ulicę wypełniła gastronomia i kultura, liczy na zaangażowanie przedsiębiorców. - Sami nie sprawimy, że ulica będzie żyła - mówi
Waldemar Bojarun, rzecznik katowickiego magistratu. Urzędnicy planują cykl wydarzeń pod hasłem "Spotkajmy się na Mariackiej".
Czerwiec już obsadzony, a wydarzenia tyleż ciekawe, co nietypowe. 4 i 5 odbędzie się Games Room - turniej gier planszowych z nagrodami. Tydzień później - 12 czerwca - Mistrzostwa Katowic w Piłkarzykach, a dzień później - Dzień Kultury Brazylijskiej, podczas którego będzie można zobaczyć pokazy i wziąć udział w lekcjach capoeiry, maculele i samby reggae. 18 czerwca na Mariackiej transmitowana będzie opera Carmen, a 22 koncert na scenie ustawionej na deptaku w ramach Katowickiego Dnia Organizacji Pozarządowych. Pięć dni później na Mariackiej odbędzie się "Magiczne Show". Więcej szczegółów na stronie Urzędu Miasta.
SERWIS MM O INWESTYCJACH | ||
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?