Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ostrzeżenie: Dziadkowie z Jastrzębia-Zdroju musieli dwa razy płacić alimenty na wnuki

Beata Sypuła
fot. Photodisc
Ta historia przytrafiła się Marii i Ireneuszowi Sz. z Jastrzębia-Zdroju. Jest tak niewiarygodna, a przy tym wstydliwa, że chcą anonimowo na naszych łamach ostrzec innych dziadków, którzy mogą stać się ofiarami bliskich ludzi, a zarazem ZUS-u.

- Fakt, mój syn nie płacił przez pewien czas alimentów. Nie miał pracy, potem założył nową rodzinę - mówi 61-letnia Maria Sz. - Oboje z 63-letnim mężem, który jest inwalidą pierwszej grupy, zostaliśmy przez byłą synową pozwani do sądu o alimenty - dodaje z goryczą.

W marcu sąd zakończył sprawę ugodą. Dziadkowie wpłacali na wnuki 250 złotych miesięcznie. Pani Maria oddawała ze swej emerytury 100 zł, jej mąż 150 zł.

- Płaciłam regularnie tę kwotę aż do sierpnia. Ale od lipca komornik zaczął ściągać od naszego syna 350 złotych tytułem zaległości. Otrzymaliśmy jednak powiadomienie z sądu, że 20 września - z powództwa byłej synowej - odbędzie się rozprawa o podwyższenie alimentów. Nie dostarczyła wszystkich dokumentów i sprawę odroczono do listopada. Tego samego dnia wpłaciłam na adres byłej synowej 250 złotych za wrzesień, bo 20. każdego miesiąca miała otrzymywać pieniądze. Całą kwotę przesłałam pocztą - wyjaśnia pani Maria. Tak samo było w październiku.

Przeżyła szok, gdy się okazało, że mimo to ZUS potrącił 250 zł z jej świadczenia i męża. - W oddziale ZUS-u w Rybniku dowiedziałam się, że wystarczy sądowy wyrok i oświadczenie, iż pieniądze nie wpływają, a ZUS - nie pytając, czy przesyłam może należność pocztą lub na konto - może potrącić alimenty z naszych emerytur - mówią małżonkowie Sz. I pytają: czy tak działa państwo prawa? - Z góry uznano, bez pytania i sprawdzenia, że jesteśmy dłużnikami i winowajcami - płacze pani Maria.


Czy ZUS w Rybniku miał prawo potrącić pieniądze z emerytury
Zakład Ubezpieczeń Społecznych, zgodnie z obowiązującymi przepisami, na wniosek wierzyciela i na podstawie przedłożonego przez niego tytułu wykonawczego potrąca należności alimentacyjne ze świadczeń pieniężnych, wypłacanych przez ZUS, w tym m.in. z emerytury i renty. ZUS nie ma uprawnień do sprawdzania, czy wierzyciel otrzymał alimenty, czy też nie od osoby zobowiązanej do ich płacenia w związku ze złożeniem kompletnego wniosku przez wierzyciela. Jakiekolwiek działanie mogłoby świadczyć o tym, że ZUS jest stroną w sprawie, a tak nie jest. W tym przypadku wierzyciel oświadczył, że występuje zaległość alimentacyjna i wnosi o jej naliczenie. Dołączony został oryginał protokołu ugody sądowej, który zawierał klauzulę natychmiastowej wykonalności. Uprawnia ona do egzekucji i poleca wszystkim urzędom i osobom, których to może dotyczyć, aby postanowienia tytułu wykonały. Świadczeniobiorca został poinformowany o podjęciu wypłaty alimentów i sposobie wy-płaty zaległych w październiku. 6 października do tutejszego oddziału ZUS wpłynęły pisma od wierzycielki, w którym potwierdza fakt otrzymania od zobowiązanych alimentów we wrześniu i zaistniałej nadpłaty. W związku z tym ZUS przygotował decyzję o zawieszeniu wypłaty alimentów w listopadzie; nadpłata z października będzie liczona na poczet listopada. Następna wypłata alimentów zostanie podjęta w grudniu. W tej sytuacji kwestie finansowe zostaną uregulowane.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto