Oto przykłady. Policjanci zwalczający przestępczość gospodarczą rozpracowali grupę, która od września 2012 do listopada 2011 roku wprowadziła do obrotu nawet 10 mln litrów lewego oleju napędowego, który tak naprawdę był olejem smarownym sprowadzanym ze Słowacji, Niemiec i Węgier. To kosztowało nas podatników około 30 mln zł.
W 2010 roku rozbito grupę, która cudownie przeobrażała w paliwo olej opałowy sprowadzany ze Słowacji. Straty Skarbu Państwa - 7 mln zł.
Gliwicka prokuratura rozpracowała gang, który sprzedał 750 tys. litrów lewego paliwa wartości 3 mln zł. Z kolei policjanci razem z celnikami ujawnili nielegalną odbarwiarnię paliwa opałowego na terenie jednej ze śląskich firm.
Eldorado paliwowe jeszcze niedawno było w okolicach Częstochowy. To tam, zwykle w lasach lub nieczynnych przedsiębiorstwach mieszano składniki tworząc z nich paliwo, na którym są w stanie jeździć silniki naszych aut. Mieszalnie i odbarwiarnie wykrywano także w okolicach Gliwic, Żywca i Rybnika.
Jak się chronić przed chrzczonym paliwem? Czytaj na dziennikzachodni.pl
*ZOBACZ LISTĘ ZAWODÓW DO DEREGULACJI
*Hans Kloss powrócił FILM, ZDJĘCIA, RECENZJE, czyli HISTORIA PRAWDZIWA
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?