18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Paris Hilton zarabia miliony udając głupiątko? Jak ona to robi?

The Times
Niech was nie zmylą rozmydlony wzrok, głupawe wypowiedzi i skandale Paris Hilton. Bo ta blondynka ma talent do interesów. Teraz zarobi miliony dolarów na telewizyjnym reality show, który opowiadać będzie o jej życiu celebrytki.

Paris Hilton zaprezentuje się w nowym reality show pod tytułem "Świat według Hilton". Już wcześniej powtarzała, że jej osoba to twór wymyślony. Tuż potem gwiazdka - a może już gwiazda - dodała, że "jest inteligentna". Z pewnością. Lepiej znamy ją wprawdzie z niezwykle bujnego życia towarzyskiego, ogromnej garderoby składającej się ze strojów od najlepszych projektantów i miłości do psów - a raczej pieseczków - ale takie upodobania nie wykluczają przecież inteligencji. Bywalczyni salonów uparła się teraz, by pokazać nam, że robi wszystko w celu zmiany swojego wizerunku osoby obdarzonej ptasim móżdżkiem, na kobietę, która ma głowę do biznesu.

Paris Hilton występowała już wcześniej w programie "Proste życie" u boku Nicole Richie, ale przypomina, że w tamtym serialu odcinki powstawały według określonego scenariusza.

- W "Prostym życiu" grałam pewną postać - wyjaśnia artystka. - Teraz ludzie zobaczą mój prawdziwy świat, moich licznych przyjaciół, mój dom, moją pracę. Kilka czy kilkanaście lat temu nie odważyłabym się na nakręcenie czegoś takiego. Na pytanie: dlaczego, odpowiada: Nie czułam się dostatecznie dobrze we własnej skórze. Ale od tamtej pory przeszłam przez tak wiele, że nie mam już nic do ukrycia - w końcu co jeszcze może mi się przytrafić? Jestem gotowa na pokazanie samej siebie. Premierę nowego show Paris podkręcała, reklamowała, liczy, że odmieni ono nie tylko jej wizerunek, ale powiększy też stan jej konta. Bo - jak sama mówi - nawet jej głos to część postaci, jaką sobie wymyśliła.

W oczach opinii publicznej Hilton zaistniała w 2003 r. Wtedy to do internetu przeciekło nagranie wideo, na którym razem ze swoim chłopakiem uprawiają słodkie igraszki w łóżku. Dotąd dzięki swoim fanom zarobiła miliony dolarów.

Była gospodynią kilku własnych programów telewizyjnych typu reality show - choćby "The Simple Life" i "Paris Hilton's British Best Friend". Stworzyła własną linię perfum i ubrań. Próbowała i dalej próbuje sił jako piosenkarka. Czasem - wprawdzie tylko dla żartu - zapuszczała się też w świat polityki. W ubiegłym roku zapowiedziała, że wystartuje na prezydenta. Stało się to tuż po tym, gdy John McCain skrytykował ją w swoim ogłoszeniu wyborczym. - Ten pomarszczony i siwy jegomość wykorzystał moją postać we własnej kampanii wyborczej. Wynika z tego, że startuję w wyścigu o fotel prezydenta. Dzięki więc za poparcie ze strony tego siwusa. Pragnę, aby cała Ameryka wiedziała, że jestem całkowicie gotowa przewodzić narodowi - oświadczyła Hilton, leżąc w samym kostiumie kąpielowym na leżaku do opalania. Telewizja ITV pokazuje pierwsze części programu, gdzie z gwiazdą rozmawia znana brytyjska prezenterka Fearne Cotton. W odcinku z ubiegłego tygodnia ta pierwsza oprowadza drugą po swojej rezydencji w Hollywood. Pokazuje bajecznie kolorowe stroje - uszeregowane kolorami, aby łatwiej je znaleźć - i leżący w obrębie posiadłości prywatny nocny klub. Mało? Do rezydencji należy też jej miniaturowa replika zwieńczona żyrandolami i wyposażona w klimatyzację i wspaniałe meble. Zabawka dla dzieci? Skąd. Mieszkają tu trzy pieski właścicielki Prada, Dolce i Marilyn Monroe. Celebrytka twierdzi, że ma poczucie humoru i swobodny dystans do siebie jako osoby publicznej. - Sama kreuję ten wizerunek. Potrafię się śmiać i z niego, i z siebie samej. Sądzę, że mnóstwo ludzi przyjmuje, iż jestem po prostu słodką istotką obdarzoną ptasim móżdżkiem. Ten dziecięcy głosik. Ale w codziennym życiu, zawsze mówię swoim normalnym głosem.

Prawdą jest, że gwiazda jest także czarodziejką biznesu obdarzoną niezrównanym talentem w tej kwestii i błyskotliwością. Gdy spotkała się z szefem działu ubrań ekskluzywnego producenta Guess, urzekła go swoją encyklopedyczną wiedzą na temat historii firmy. Ten natychmiast podpisał z nią kontrakt.

Potentat w branży perfum Parlux Fragrances opisuje ją jako "marzenie wszystkich sprzedawców". Szefowie producenta szacują, że dzięki podpisaniu kontraktu z Hilton jego wartość skoczyła trzykrotnie. Za lot do Austrii, pomachanie oczekującemu na nią tłumowi i powiedzenie mu, że kocha jego kraj, zainkasowała milion dolarów. "Ale dlaczego kocha pani Austrię" - zapytał ktoś przytomny. "Bo płaci mi milion za pomachanie ręką tłumowi" - odparła rezolutnie i z uśmiechem gwiazdka. Nic dodać, nic ująć.

Wie, kiedy odmawiać. "Nie podejmuję się rzeczy trącących zboczeniem. Nie zgodziłam się na produkcję dmuchanej lalki mającej moją postać". Słusznie - trzeba trzymać się standardów.

Chwalą ją inni ludzie biznesu. Pewien bardzo zamożny agent handlu nieruchomościami - OK, niech będzie, chodzi o jej ojca Ricka - mówi o jej sukcesach: "Na szczęście nie próbuje się zbytnio rozdrabniać". Podobno The Learning Annex - największa w Ameryce Północnej firma oferująca edukację dla dorosłych - zaproponowała jej ostatnio okrągły milion za godzinny wykład na temat "Jak budować własną markę". Tyle samo za jedno wystąpienie zapłaciła jej przyjacielowi Donaldowi Trumpowi. Gwiazda przyznaje, że sama zachęca ludzi, by uważali ją za głupiutką, a dzięki temu "tłucze tyle kasy, ile można". "The Times"

od 18 latnarkotyki
Wideo

Jaki alkohol wybierają Polacy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto