Po krótkiej wakacyjnej przerwie klub powrócił do organizacji tradycyjnych „Drugich śniadań z Górnikiem Zabrze” i pierwszym gościem spotkanie był właśnie Paweł Olkowski.
WSZYSTKO O PIŁCE NOŻNEJ W WOJEWÓDZTWIE ŚLĄSKIM!
Do dzisiaj duże kontrowersje budzi fakt, kto był autorem bramki dla Górnika: Adam Banaś, Paweł Olkowski czy może… Arkadiusz Milik. – Gdy wróciliśmy z Wrocławia do Zabrza akurat trwały powtórki z tego spotkania i mieliśmy okazję zobaczyć wspólnie w szatni tą sytuację – opowiada Olkowski. – Szczerze to nie ustaliliśmy między sobą kto strzelił – dodaje ze śmiechem 21-letni zawodnik, który ze swojego debiutu jest zadowolony, choć ma duży niedosyt. – O tym, że zagram dowiedziałem się na przedmeczowej odprawie. Cieszę się, że trener dał mi szansę, tymbardziej w pierwszym składzie. Jestem zadowolony ze swojego występu, choć mam trochę niedosyt, bo mogliśmy się pokusić o trzy punkty – mówi.
Mimo, że do Górnika Olkowski był sprowadzany z myślą o grze na prawej obronie to nie wygrał rywalizacji z Michałem Bembnem. Trener Adam Nawałka znalazł jednak dla byłego zawodnika „Gieksy” inną pozycję. – Skoro nie dało się wygryźć Michała to wypada się tylko cieszyć, że mogłem grać w jego towarzystwie – mówi z przymrużeniem oka Paweł. – Pozycja nie ma znaczenia, na bramce też już występowałem w GKS Katowice podczas turnieju Remes Cup – dodaje.
Górnik Zabrze wystawił najmłodszy skład w 1. kolejce
Teraz cały zespół skupia się na piątkowym meczu z Widzewem Łódź. – Oglądaliśmy drugą połowę meczu Widzew-Wisła i zespół z Łodzi zagrał bardzo dobrze. Mogli wygrać to spotkanie – dodaje na zakończenie Paweł Olkowski.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?