Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Piast Gliwice - Ruch Chorzów 0:0

Przemysław
Przemysław
Derby Śląska pomiędzy Piastem Gliwice, a Ruchem Chorzów nie były porywającym widowiskiem. Bezbramkowy remis i kolejny mecz bez gola na wyjeździe chorzowskiego Ruchu. Zobacz szczegóły!

Nastroje przed tym spotkaniem w śląskich klubach były zdecydowanie odmienne.

Piast Gliwice

po porażce z Wisłą w Krakowie zajmował przed tym spotkaniem 14. miejsce w Ekstraklasie, natomiast

Ruch Chorzów

po sensacyjnym zwycięstwie z Lechem Poznań, z dorobkiem 14 punktów plasował się na wysokiej, siódmej lokacie. Warto jednak zaznaczyć, że chorzowianie 13 punktów zdobyli na własnym terenie, przy tylko jednym punkcie na wyjeździe.

Pierwsze minuty spotkania w Wodzisławiu Śląskim, gdzie gliwicki Piast rozgrywa swoje mecze był wyrównany. W 5. minucie niebiescy mieli okazję do strzelenia pierwszej bramki na wyjeździe w tym sezonie. Banaś wybijał piłkę z własnego pola karnego, ta odbiła się od Nowackiego i mogła zaskoczyć Kasprzika.

Kolejne minuty spotkania przebiegały pod dyktando gospodarzy. Najpierw w 11. minucie z 25 metrów uderzał Michniewicz. Następnie po wrzutce Muszalika z rzutu wolnego, strzelał głową Gamla. W kolejnej akcji główkował Folc, ale futbolówka po raz trzeci nie trafiła w światło bramki.

W 23. minucie aktywnego w pierwszej połowie Folca ubiegł Pilarz. Później Sadlok popełnił błąd źle przyjmując piłkę, ale napastnik gliwiczan nie wykorzystał szansy. Piast dochodził do coraz lepszych sytuacji strzeleckich, co pokazał ponownie Muszalik. Wszedł na pełnym biegu między dwóch obrońców Ruchu, ale Pilarz ponownie był na posterunku.

Dobre spotkanie rozgrywał bramkarz Niebieskich, Krzysztof Pilarz, który w 28. minucie ponownie wykazał się dobrą interwencją po strzale Muszalika z 20 metrów.

Ruch odpowiedział indywidualną akcją Brzyskiego, po którego podaniu Niebiescy wywalczyli rzut rożny. Potem świetnie zagrał Jakubowski, wypuszczając

Ćwielonga

, ale Kasprzik na raty wybił futbolówkę wstrzeloną przez "Pepe".

Ruch atakował coraz śmielej. Po wrzucie z autu, Nowacki wszedł na pełnym biegu w pole karne, wycofał do Brzyskiego, ale strzelec bramki w meczu z poznańskim Lechem, spudłował w doskonałej okazji z sześciu metrów.

W 35. minucie po zagraniu ręką Barana, sędzia odgwizdał rzut wolny dla Piasta. Muszalik uderzył jednak nad poprzeczką.

Im bliżej końca pierwszej połowy, tym goście osiągali coraz większą przewagę. Dobrze spisywał się kapitan Ruchu, Wojciech Grzyb, który dwukrotnie dośrodkowywał z prawej strony boiska, a następnie sam próbował uderzać z 15 metrów. W ostatniej akcji pierwszej połowy z rzutu wolnego uderzał Brzyski, ale piłka poszybowała nad poprzeczką.

Drugie 45 minut meczu lepiej rozpoczęli gospodarze. W ciągu pięciu minut trzykrotnie próbowali ataków prawą stroną boiska, ale dośrodkowania lądowały zawsze na głowie obrońców Ruchu.

W 55. minucie Nowacki świetnie wypuścił Zająca, ale "Kicaja" w ostatniej chwili ubiegł Kasprzik. Zając kilkadziesiąt sekund później sam próbował asystować, ale świetne podanie do niepilnowanego Ćwielonga przeciął wślizgiem obrońca gospodarzy. Defensywa Piasta nie miała nawet chwili wytchnienia, a już na bramkę Kasprzika sunął kolejny atak. Trójkową akcję przeprowadzili Nowacki, Zając i Ćwielong. "Pepe" mając przed sobą tylko bramkarza, spudłował jednak w wiadomy tylko dla siebie sposób.

W jednej z kontr gospodarzy uderzał Folc, ale Pilarz był na posterunku. Wraz z upływem czasu tempo spotkania spadło. Trener gości, Bogusław Pietrzak próbował wpłynąć na grę swojego zespołu przeprowadzając zmiany w składzie. Wprowadzony w 67. minucie Sobczak miał doskonałą okazję do strzelenia zwycięskiej bramki, jednak po jego strzale piłka o centymetry minęła poprzeczkę. Do końcowego gwizdka żadnej z drużyn nie udało się już zdobyć bramki i mecz zakończył się bezbramkowym remisem.

Gospodarzom nie udało się zgarnąć kompletu punktów, które przydałyby się w walce o utrzymanie w najwyższej klasie rozgrywkowej. Ruch Chorzów zdobywając jeden punkt nie zdołał natomiast poprawić siódmej pozycji w tabeli. Bezbramkowy remis oznacza również dla Niebieskich kolejny mecz w tym sezonie bez strzelonej bramki na wyjeździe.


Ruch Chorzów - Piast Gliwice 0:0

Składy:

Piast Gliwice: Kasprzik - Michniewicz, Glik, Banaś, Kaszowski - Radzewicz, Krzycki, Muszalik, Gamla (80. Koczon) - Bojarski, Folc (85. Prędota)

Ruch Chorzów: Pilarz - Grzyb, Sadlok, Grodzicki, Jakubowski - Zając, Baran, Scherfchen (82. Pulkowski), Brzyski (67. Sobczak), Nowacki (74. Nykiel) - Ćwielong.

Widzów: 3000

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto