Piast zagra z Niecieczą o różne cele [RELACJA NA ŻYWO]

Do spotkania, które gospodarze muszą wygrać, aby przez przerwą zimową zachować kontakt z czołówką, Piast przystąpi osłabiony. Za nadmiar kartek musi pauzować jeden z lepszych zawodników ekipy Marcina Brosza w Polkowicach - Jakub Smektała. Oprócz aktywnego w każdym spotkaniu pomocnika, w Wodzisławiu nie zagrają także, już dłuższy czas kontuzjowani Zganiacz i Chałbiński.

ŚLEDŹ Z NAMI RELACJE NA ŻYWO!

Piłkarze z Gliwic zdają sobie sprawę, że czeka ich trudna przeprawa. – Ostatnie wyniki Niecieczy pokazują, ze nie będzie to dla nas spacerek . Oglądaliśmy fragmenty z ich spotkania z Pogonią i muszę powiedzieć, że bardzo mi zaimponowali. W swoim składzie mają piłkarzy doświadczonych, ogranych w Ekstraklasie – tak o najbliższym rywalu mówi doświadczony Sławomir Szary. I ma rację.

Jeżeli bowiem zespół beniaminka ligi potrafił pokonać (pomijając fakt, że będącą w bardzo głębokim kryzysie) szczecińską Pogoń, to nie może to być przypadek. Tym razem także piłkarze z wioski pod Tarnowem nie obawiają się rywala: – Przyjdzie nam zmierzyć się z najlepszym zespołem z pierwszej trójki. Nie stoimy jednak na straconej pozycji – mówi trener Hajdo, a doświadczony Arkadiusz Baran dodaje: – Na pewno jedziemy powalczyć i coś przywieźć.

Czy Termalica Bruk-Bet przywiezie tylko bagaż bramek? Gospodarze bardzo liczą bowiem na zwycięstwo. Jeżeli Piast wygra, to ma szansę bardzo zbliżyć się do dwójki liderów. – Wtedy zima byłaby jeszcze bardziej udana, ale parafrazując przysłowie "nie życz drugiemu, co tobie niemiłe". Każdy z nas siłą rzeczy patrzy na tabelę, ale mamy wpływ tylko na własny mecz – dodaje obrońca Piasta 31-letni Szary. Pamiętając jednak o tym, że w ostatnich grach Gliwiczanie punkty zdobywali po nie najlepszej grze, piłkarze Brosza muszą bezwzględnie poprawić jakość i obraz gry.

Mecz w Wodzisławiu Śląskim rozpocznie się, z powodu wyborów samorządowych, wyjątkowo w piątek o godzinie 18. Arbitrem będzie sędzia z Kielc – Mariusz Trofimiec.