Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pippa Middleton usunęła w cień swoją starszą siostrę, Kate Middleton

The Times
Wszędzie pełno Pippy, młodszej siostry Kate - żony księcia Williama. Znajomi twierdzą, że pokona towarzyską sławą Kate
Wszędzie pełno Pippy, młodszej siostry Kate - żony księcia Williama. Znajomi twierdzą, że pokona towarzyską sławą Kate fot. Władysław Morawski
Dziennikarze ani na krok nie odstępują Pippy, młodszej siostry Kate Middleton. Ta ostatnia zajęta jest małżeńskim życiem z księciem Williamem, Pippa zaś ma swoje pięć minut w mediach, wszędzie jej pełno.

Zamieszanie wokół młodszej siostry żony księcia Williama trwa bez przerwy od pamiętnego ślubu Kate Middleton w Londynie. To wtedy ubrana w skromniejszą, ale gustowną białą suknię Pippa stała się nie tylko ulubienicą fotoreporterów, ale także zwykłych Brytyjczyków.

Padło wtedy znamienne: "Ona ukradła ślub Kate", i od tej pory trwa festiwal z Pippą w roli głównej. Jak bumerang powraca plotka, że może ona upolować drugiego z synów księcia Karola i tragicznie zmarłej księżnej Diany, księcia Harry'ego.

O Pippie tak mówi znawczyni kobiecych zachowań Victoria Sykes z amerykańskiego "Vogue'a": - To prawdziwa szczęściara. Wzbudza podobne zainteresowanie jak jej siostra i też może liczyć na królewskie traktowanie, a przy tym nie ma żadnych obowiązków. Może czuć się księżniczką bez skutków ubocznych tego awansu".

Obecne życie Pippy przypomina bajkę. Fotoreporterzy prześcigają się w zdobywaniu jej kolejnych zdjęć, fachowcy od stylu chwalą jej gust, zaś zwykłe mieszkanki Wysp Brytyjskich zazdroszczą jej idealnej, jak mówią, figury. Ponoć Pippa jest zakochana po uszy w byłym graczu w krykieta, 30-letnim Alexie Loudonie, dziś obrotnym maklerze giełdowym z zamożnej i szanowanej rodziny.

Jakikolwiek magazyn kobiecy otworzymy, tam pojawia się Pippa, raz są to jej odważne zdjęcia z wakacyjnych wypadów, innym razem robota paparazzich, którzy "upolowali ją" na kolejnych zakupach. 27-letnia panna ponoć tylko wtedy wpada w furię, kiedy ukazują się takie fotki jak te, na których ma być jedynie osłonięta... papierem toaletowym. Pippa twierdzi, że to fotomontaż, no, ale sama chciała grać w tym świecie, to ma za swoje.

Obie siostry były ulubienicami kolorowej prasy od dawna. Choć obie pokazywały to samo słodkie, nieskazitelnie gładkie oblicze, to jednak ci, którzy je znali, wiedzieli, iż ten szeroki, kąśliwie określany jako brytyjski, uśmiech ma jedynie ukryć przemożne pragnienie odcięcia się wreszcie od ich pochodzenia z tej średniej półki. Latami na to pracowali ich rodzice: on pilot, ona stewardesa.

Obie siostry miały taką samą obsesję na punkcie perfekcji i stylu, a ich główną dewizą było: piąć się w górę. Kate już się to udało, Pippa, jak twierdzą jej znajomi, nie będzie gorsza. Są do siebie podobne, kochają się i zarazem sobie zazdroszczą.

Kiedy w 2003 r. Kate spotykała się, wtedy jeszcze nieoficjalnie, z księciem Williamem, Pippa też szukała odpowiedniego partnera. To ona zdybywała, a nie ją zdobywano, i na liście jej męskich trofeów byli między innymi: "JJ" Jardine Patterson, potomek dynastii bankierów, Billy More Nesbitt, szkocki arystokrata, oraz Simon Youngman, zwany diamentowym dziedzicem.

Dziennikarze mówią o Pippie, że to osóbka drapieżna, która wie, jak się wspinać po szczeblach kariery, a na szczycie jej marzeń jest to największe: zostać księżniczką. Na razie jest prawdziwą królową mediów.

Magazyn "Tatler", biblia brytyjskich wysokich sfer, ogłosił Pippę numerem 1 na liście najgorętszych dzieciaków. Kiedyś uznano by to za afront w stosunku do sławniejszej siostry...

- Kate od zawsze była odrobinę zazdrosna o Pippę - padło kiedyś z ust jednego z przyjaciół Middletonów.

Pippa bowiem od zawsze w towarzystwie była swobodniejsza, szybciej niż Kate zyskiwała popularność. Pippa żaliła się kiedyś, iż jej było w życiu trudniej, bo rodzice mieli stawiać właśnie na Kate, stąd jej rozterki. W niczym to jednak nie zepsuło serdecznych relacji między siostrami.

Dziś nikt nie wie, czy jej błysk w towarzystwie, pojawianie się w licznych magazynach, nie jest rekompensatą za to, że Kate już zdobyła wszystko, co mogła panna na Wyspach zdobyć - ma męża księcia, przychylność królewskiej rodziny, podziw mieszkańców Wysp Brytyjskich. Bo mimo swej autentyczności, Pippie trudno będzie przebić sukces jej starszej siostry.

- William, czy na pewno wybrałeś właściwą siostrę? - takie tytuły pojawiały się zaraz po ślubie stulecia. Te wątpliwości wynikały z faktu, że to właśnie Pippa oczarowała świat podczas tej uroczystości. Wielu teraz spekuluje, iż może ona przyćmić sławą żonę księcia Williama. A to mogłoby oznaczać wojnę między siostrami.

Liczba materiałów o młodszej siostrze Kate, które powstały w ostatnich tygodniach, przyprawia o zawrót głowy. Jedne tytuły skupiają się na powierzchowności Pippy, inne próbują wyjaśnić fenomen tej 27-letniej panny.

Philippa, bo tak brzmi jej imię, przez lata żyła w cieniu starszej o rok Kate. Bo to Kate była partnerką księcia Williama i to na niej skupiała się uwaga paparazzich. Jak jednak twierdzą przyjaciele, Pippa nie była o to zazdrosna, była powiernikiem Kate, razem obie panny przeżywały uniesienia i chwile zwątpienia.

Pippa nie była zakompleksiona, już na Uniwersytecie w Edynburgu poznała studiujących tam arystokratów i okazało się, że świetnie odnalazła się w świecie najwyższych sfer.

Przyjaciele obu sióstr twierdzą, że Pippa jest bardziej od Kate ambitna i otwarta na nowe znajomości. Do wszystkiego starała się dojść sama, bez pomocy, bez niczyjej protekcji. Jej czar sprawił, że szybko zaprzyjaźniła się m.in. z najlepszym kolegą księcia Harry'ego Guyem Pellym czy Charliem Gilkesem, właścicielem modnego londyńskiego klubu Maggie's.

Po drodze złamała wiele serc, chodziła bowiem z następcą księcia Northum-berland Earlem Percym, którego miejsce zajął potem syn księcia Roxburghe Ted Innes-Ker.

Trzy lata wytrzymała Pippa z Jonathanem "JJ" Jardine'em Pattersonem, dziedzicem bankowej fortuny, a ich nieformalny związek rozpadł się cztery lata temu, bo playboy nie chciał się ustatkować.

Na studiach Pippa była zabawową dziewczyną. Imprezowała w wiejskich posiadłościach znajomych lub w Londynie. Bywalcy tych imprez zawsze powtarzali, że była duszą towarzystwa, a kiedy skończyła studia, wykorzystała te umiejętności zawodowo.

Brytyjczycy pamiętają, że tak jak Kate, zamiast stałego zajęcia, wolała spędzanie czasu w salonach piękności i na plotkach z przyjaciółkami, tak zaraz po studiach poszła do pracy. To jej się w oczach publiki chwaliło. Jej nowym zajęciem była praca w firmie Table Talk, która organizowała przyjęcia. Była dynamiczna, obrotna, fachowa, co też powtarzano, a wiele magazynów nadało jej wtedy nieformalny tytuł Najlepszej Partii w Wielkiej Brytanii.

Na początku ubiegłego roku zaczęła pracę w rodzinnej firmie Party Pieces, produkującej akcesoria urodzinowe. Ale to nie wszystko, bo Pippa redaguje też magazyn internetowy "Party Times", no i przez dwa dni nadal pracuje w Table Talk.

A ponoć każdą wolną chwilę wykorzystuje na spotkania biznesowe. Ale nie tylko, bo jak była mowa, kocha życie, kocha spotkania ze znajomymi i przyjaciółmi i być może w skrytości ducha poluje już na jakiegoś arystokratę.

Być może na jej celowniku znalazł się sam książę Harry. Wszyscy wypominają temu ostatniemu, że chociaż na wesele swojego brata księcia Williama zaprosił swoją byłą dziewczynę Chelsy Davy, to jednak podczas imprezy nie odstępował na krok Pippy Middleton, druhny Kate Middleton. Adorował ją i podrywał jak zakochany od pierwszego wejrzenia młodzieniec.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto