Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Plaga nieobecności w Sejmiku Województwa Śląskiego. Radni mają ciekawsze zajęcia od sesji

Agata Pustułka
Radni wojewódzcy z trudem wytrzymują do końca sesji
Radni wojewódzcy z trudem wytrzymują do końca sesji Fot. Mikołaj Suchan
Coraz gorzej z dyscypliną u naszych radnych! Daniel Miklasiński, przewodniczący sosnowieckiej Rady Miejskiej, nałożył ostatnio po 500 zł kary na tych radnych, którzy nie przyszli i nieusprawiedliwili nieobecności na posiedzeniu komisji rozwoju.

Sala sejmiku wojewódzkiego też straszy pustkami. Wśród radnych wojewódzkich, którzy opuścili najwięcej spośród 54 sesji sejmiku wojewódzkiego, znaleźli się radni PO - Witold Naturski (21 nieobecności ), Paweł Kaleta (15 nieobecności), Martyna Starc (11) oraz Karol Węglarzy (10). Radni, którzy nie przedstawią usprawiedliwienia, są pozbawiani części diety. Najczęściej przedstawiają zwolnienia L4 oraz prośbę o usprawiedliwienie nieobecności ze względu na zaplanowaną wcześniej podróż służbową.

Tylko dziesięcioro na 48 radnych wojewódzkich może pochwalić się stuprocentową obecnością.

Niestety wielu, chociaż zjawiało się na sesjach, to nie wytrzymywało do końca posiedzenia. Można mówić o pladze nieobecności na ostatnim głosowaniu. Zdarzyło się, że ostatnią uchwałę głosowało zaledwie 21 z 48 radnych! Dlatego Piotr Zienc, wiceprzewodniczący sejmiku, chce, by od przyszłej kadencji podpisywać listę obecności na początku i na końcu sesji.

Pomysł Ruchu Autonomii Śląska idzie jeszcze dalej. - Postulujemy, by wprowadzić obowiązek bezwzględnego odnotowywania w protokołach udziału poszczególnych radnych w głosowaniach i informacji, jak głosował każdy z nich, bo obecnie podawane są jedynie wyniki zbiorcze - twierdzi Jerzy Gorzelik, prezes RAŚ. Jego zdaniem w internecie powinny być też publikowane protokoły z posiedzeń sejmiku, komisji oraz zarządu województwa.

Najwięcej obecności, najwięcej bumelek w sejmiku

Witold Naturski, radny PO. 21 nieobecności na sesjach.
Gdy sesje odbywały się w poniedziałki, a nie w środy jak teraz, to nie miałem tego problemu. Swoją pracą m.in. jako doradca Jerzego Buzka przyczyniam się do załatwienia wielu ważnych dla województwa spraw, czym rekompensuję nieobecności.

Zygmunt Wilk, radny PSL. Obecny na każdej sesji
Traktuję swoją obecność jak obowiązek. Nie robię tak jak większość kolegów, którzy w dniu sesji tylko podpisują się na liście, a potem idą do jakichś innych zajęć. Oni po prostu dostali się do sejmiku przez przypadek. Na sesje przychodziłem nawet z ręką w gipsie.

Ile za mandat?

2,3 tys. złotych diety dostaje miesięcznie szeregowy radny województwa śląskiego.

Jego wynagrodzenie rośnie o 70 zł, gdy zostaje wiceprzewodniczącym komisji, a o 140 zł, gdy pełni funkcję przewodniczącego komisji.

Za każdą nieobecność nieusprawiedliwioną na sesji wynagrodzenie jest obcinane o 10 proc. Mniej o 5 proc. dostaje wtedy, gdy nie pojawi się na posiedzeniu komisji.

Nieuczestniczenie w głosowaniach nie jest objęte karami finansowymi.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto