Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

PLFA: Silesia Miners blisko sukcesów

Redakcja
Wygraną z drużyną Pomorze Seahawks 7:2 "Górnicy" wyeliminowali rywali z fazy play-off rozgrywek. Sami natomiast mogą być zadowoleni z sezonu zasadniczego i powalczyć play-offach o końcowe zwycięstwo.

Minersi sezon zasadniczy mogą zaliczyć do udanych, kw komfortowej sytuacji byli już przed kończącym sezon zasadniczy spotkaniem z Pomorzem Seahawks, a to za sprawą bardzo korzystnego bilansu małych punktów. Pomorze musiało ten mecz wygrać, ubiegłoroczni wicemistrzowie znaleźli się pod ścianą.

Drużyna ze Śląska pokazała, czym jest duch rywalizacji, wygrywając w ostatnim spotkaniu 7:2. Na boisko wybiegł podstawowy skład, który nie ułatwił życia rywalom pragnącym powtórzyć zeszłoroczny sukces. Do tego konieczna była jednak wygrana.

Pierwsza połowa nie zapowiadała nokautu, dzięki znakomitej grze defensywnej obu teamów zakończyła się wynikiem 0:0. W drugiej obraz gry uległ diametralnej zmianie, głównie za sprawą konsekwentnych ataków Minersów i błędów w obronie ich przeciwników. Jedyne w tym meczu przyłożenie zdobył po akcji biegowej rozgrywający "Górników", Bartłomiej Jaguszewski.

- To był nasz najtwardszy rywal w całym sezonie.  Mimo porażki, rywale zasługują na ogromne uznanie i brawa. Żałuję kilku niepotrzebnych błędów z naszej strony, m.in. dwóch nieudanych czwartych prób przy samej strefie punktowej przeciwnika - mówił po meczu Mateusz Łukaszek, prezes

AZS Silesia Miners

. - Myślę, że o finał zagramy z Warsaw Eagles. To trudny rywal, ale jest on w naszym zasięgi. Bardzo ciężko pracowaliśmy w tym sezonie i zrobimy wszystko, żeby dotrzeć do finału PLFA I - dodał Łukaszek.

Rywale, pomimo odpadnięcia z dalszych rozgrywek, również byli zadowoleni. - Dziś pokazaliśmy, że zwycięstwo sprzed tygodnia z The Crew nie był przypadkowe. Prezentujemy wysoki poziom futbolu, ale niestety w tym sezonie nie ustrzegliśmy się przed kontuzjami zawodników, którzy zawsze brali na siebie ciężar gry - wyjaśnia przyczyny odpadnięcia z walki o medale swoich podopiecznych Maciej Cetnerowski.

- W dzisiejszym spotkaniu brakowało tylko „kropki nad i” podczas naszych ataków. W defensywie byliśmy naprawdę skuteczni i z tego jestem zadowolony. Mecz z Miners dowodzi, że w pierwszej lidze drużyny prezentują coraz bardziej wyrównany poziom - zakończył szkoleniowiec pomorskiej drużyny.

Minersi grają dalej. W półfinale fazy play-off ich rywalem będzie drużyna, która zajmie trzecią pozycję w tabeli. Seahawks wrócą natomiast na boiska PLFA dopiero w przyszłym roku.


MM Silesia poleca:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto