Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Po pięciu latach ruszy remont placu przy ul. Sokolskiej

Ada
Ada
Stowarzyszenie Moje Miasto doczekało się wreszcie modernizacji ...
Stowarzyszenie Moje Miasto doczekało się wreszcie modernizacji ... Jakub Manek, Andrzej Duda
Stowarzyszenie Moje Miasto doczekało się modernizacji placu miejskiego przy ul. Sokolskiej. Będzie, powstanie jeszcze w tym roku – zapowiada UM.

Pięć lat – właśnie tyle musieli czekać członkowie

Stowarzyszenia Moje Miasto

, aby ich ambitny i oryginalny plan doczekał się startu realizacji. Co prawda częściowo okrojonej z pierwotnych założeń, ale jednak. Widać czas dodał im anielskiej cierpliwości, gdyż nawet teraz potrafią cieszyć się jeszcze z czegoś, co swoją historię rozpoczęło już pół dekady temu.

O sprawie czytaj więcej: Piotr Uszok obiecuje: Plac na Sokolskiej w tym roku [Wizualizacje]

Projekt, choć unikatowy, był jednak zdecydowanie za drogi, aby mógł być zrealizowany. Na wydatek 10 mln złotych katowicki magistrat  nie mógł sobie pozwolić. Pierwotny plan oddano więc do przeróbki innej firmie, która miała zrobić  jego tańszą wersję. Nowa firma zmieniła projekt, którego realizacja kosztować będzie tylko 3 mln złotych. Spowodowało to jednak przesunięcie realizacji w czasie.

– Zmiany objęły m.in. nawierzchnię – pierwotnie miała być z drewna egzotycznego, jednak utrzymanie jej w naszym klimacie kosztowałoby sporo pieniędzy. Drewno zastąpiono elementami kamiennymi. Usunięto kompleks stalowej konstrukcji oświetlenia oraz w niewielkim stopniu zmodyfikowano układ alejek. Do tego prawie do zera ograniczono wycinkę wartościowych drzew, które tam rosną – informuje Adam Kochański, naczelnik wydziału inwestycji UM w Katowicach. – Nowy plac będzie oświetlony, do tego powstanie również nowoczesny układ fontann, w którym woda będzie tryskać z podłoża - dodaje.

Pierwotna idea miała być jednak czymś innym. – Zależało nam na tym, by był to projekt unikatowy, w pewnym stopniu ewenement. I to nie tylko w skali miasta. Niestety, z planu usunięto elementy, na których nam zależało i zastąpiono je małą architekturą z katalogu, którą pewnie będzie można spotkać w innym mieście. Na szczęście Tęczowe Ławki zaprojektowane przez Karinę Gniłkę pozostały, choć w ostatecznym planie będą tylko trzy, a nie dziewięć, jak zakładaliśmy – tłumaczy Michał Spadziński ze Stowarzyszenia Moje Miasto.

– Cieszymy się jednak, bo udowodniliśmy, że udało nam się osiągnąć cel przebudowy placu. Miasto tego potrzebuje, szkoda tylko, że zmodernizowany plac nie będzie wyjątkowy - dodaje.

Czytaj również:
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Policja podsumowała majówkę na polskich drogach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto