- Pożar wykryli inspektorzy urzędów górniczych: wyższego i okręgowego podczas przeprowadzania rutynowej kontroli w tym rejonie. Urządzenia pomiarowe wykazały podwyższone stężenia gazów. Wycofano załogę i rozpoczęto akcję ratowniczą - informuje Jolanta Talarczyk, rzeczniczka WUG.
Górnicy bezpieczni
Wysokie stężenie gazów i zadymienie, to symptomy pożaru endogenicznego. By je zwalczyć 500 metrów pod ziemię wysłano cztery zastępy górniczych ratowników.
Na miejscu zainstalowano także specjalny wentylator i sprzęt do monitorowania przebiegu akcji gaśniczej.
Wszyscy ewakuowani górnicy są bezpieczni. Żadnemu z nich nic się nie stało.
Wydobycie w miejscu, w którym odkryto niebezpieczne zjawisko zostało tymczasowo wstrzymane.
Czym jest pożar endogeniczny?
Jest to naturalne i dość częste zagrożenie w górnictwie. Przejawia się on nie ogniem, a wzrostem temperatury, wydzielaniem się gazów i możliwym zadymieniem wyrobiska. O pożarze endogenicznym informuje najczęściej aparatura pomiarowa, wykrywająca przekroczenie dopuszczalnych stężeń gazów, wzrost temperatury lub dym.
W przypadku, gdy mamy do czynienia z pożarem endogenicznym, najczęstszą metodą jego gaszenia jest odizolowanie go od pozostałej części kopalni specjalnymi tamami. W rejon pożaru tłoczy się specjalne gazy inertne - np. azot, dwutlenek węgla - które wypierając powietrze przyspieszają wygaśnięcie pożaru. W przypadku takich pożarów czas jego ugaszenia jest trudny do określenia - może potrwać nawet kilka miesięcy.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?