Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pogrom w meczu Piasta z poznańskim Lechem

Przemysław
Przemysław
Piast Gliwice przegrał przed własną publicznością z "Kolejorzem" aż 0:4. Była to druga porażka gliwiczan z Lechem w tym tygodniu.

Oba zespoły grały ze sobą w minioną niedzielę w spotkaniu ligowym. W Poznaniu Lech wygrał 1:0, ale mecz wcale nie był tak wyrównany jak sugeruje wynik. Skromna wygrana lechitów wynikała jedynie z dużej nieskuteczności napastników (relacja i zdjęcia z tamtego meczu w artykule "Lech - Piast: napastnicy zbierali pudła")

Tym razem drużyny spotkały się w 1/16 Pucharu Polski. Trener gospodarzy,

Marek Wleciałowski

postanowił dać szansę zawodnikom, którzy w lidze przeważnie są rezerwowymi. Dlatego tak wysoka porażka z reprezentującą nasz kraj w Pucharze Uefa, drużyną

Lecha Poznań

nie może nikogo dziwić.

Początek spotkania należał jednak do

gliwiczan

. Najpierw Wróbel oddał grożny strzał, następnie z rzutu wolnego dobrze dośrodkowywał Chylaszek, a w 11. minucie Prędota był bliski wyjścia na pozycję sam na sam.

Gospodarze ambitnie walczyli, ale to Lech objął prowadzenie. Z lewej strony boiska Stilica podaniem obsłużył Rengifo, a Bośniak technicznym strzałem umieścił futbolówkę w bramce. W 22. minucie ponownie szarżował Rengifo. Ograł w polu karnym jednego z obrońców, minął bramkarza, ale uderzył...w słupek. Odbitą piłkę do siatki zdołał skierować jeszcze

Murawki

i goście prowadzili 2:0.

Na początku drugiej połowy kolejną bramkę dla Kolejorza zdobył

Stilic

. Młody Bośniak, którym interesował się Arsenal Londyn, został po raz kolejny dobrze obsłużony przez Hernana Rengifo. Lech przeważał, Lech stwarzał zagrożenie, Lech był po prostu lepszy. Swoją dominację w spotkaniu przypieczętowali w doliczonym czasie gry. Wynik spotkanie na 4:0 ustalił ten, który wcześniej notował asysty,

Hernan Rengifo

.

W najbliższy weekend na gliwiczan czeka kolejny trudny przeciwnik. W sobotę o 17.30 podopieczni Marka Wleciałowskiego zagrają na wyjeździe z

Legią Warszawa

, która wygrała pięć ostatnich spotkań (stosunek bramek 12:1).

Powiedzieli po meczu:*

Piotr Reiss, kapitan Lecha: - Spokojnie wygraliśmy to spotkanie i pewnie awansowaliśmy do kolejnej rundy Remes Pucharu Polski. Mogliśmy jednak wygrać jeszcze wyżej. Dziś wystąpiło kilku zawodników, którzy ostatnio grali mniej, a odpocząć mogli ci, którzy mają w nogach pare spotkań. Tym bardziej cieszy, że zespół nie zawiódł. Ja dziś zaliczyłem asystę, ale miałem też sytuacje do tego by samemu wpisać się na listę strzelców, niestety znów się nie udało. Zbliżają się jednak ważne mecze z Austrią oraz Legią i mam nadzieję, że wtedy trafię już do siatki.

Rafał Andraszak, pomocnik Piasta: - W pierwszej połowie potrafiliśmy stworzyć sobie jakieś sytuacje. Po przerwie Lech zrobił to co zrobić powinien prowadząc, czyli trzymał piłkę, momentami nie dopuszczając nas w ogóle do głosu. Na pewno nie spodziewaliśmy się takiego obrotu sprawy. Żegnamy się niestety z Remes Pucharem Polski. Teraz musimy skupić się na lidze.

Marek Wleciałowski, trener Piasta: - Do poprzedniego spotkania w lidze podeszliśmy z ogromnym zaangażowaniem i to kosztowało nas bardzo dużo sił. Zespół był bardzo zmęczony i stąd zmiany w wyjściowym składzie. Przyjechał do nas zespół, który w swojej kadrze ma bardzo dobrych zawodników. To była dla nas lekcja piłki nożnej. Niestety takie lekcje muszą boleć, ale mam nadzieję, że to nam pomoże.

Franciszek Smuda, trener Lecha: - Cieszy to, że jesteśmy w kolejnej rundzie Remes Pucharu Polski. W ubiegłym roku po podobnym spotkaniu odpadliśmy z Polonią Warszawa. Przede wszystkim cieszy to, że nie mamy żadnych nowych kontuzji. Tanevskiego już wcześniej trochę ciągnęła noga, dlatego w drugiej połowie daliśmy mu odpocząć. Piast starał się grać w piłkę tak jak i my, dlatego na boisku nie było kopaniny

Piast Gliwice - Lech Poznań 0:4 (0:2)
** Bramki: **Stilic (11., 54.), Murawski (22.), Rengifo (90.)

Żółte kartki: Sedlacek (Piast) oraz Injac (Lech).
Sędziował: Jacek Wilczyński (Lublin).
Widzów: 2.500

Piast Gliwice: Szmatuła, Podgórski, Widuch, Sedlacek (46. Glik), Chylaszek, Petasz, Krzycki, Szczyrba (46. Grolik), Wróbel, Prędota (83. Koczon), Andraszak.

Lech Poznań: Turina, Arboleda, Tanevski (46. Bandrowski), Wilk, Wojtkowiak, Stilić (77. Kononowicz), Murawski (66. Machaj), Cueto, Injać, Rengifo, Reiss.

*Wypowiedzi z oficjalnej strony Lecha Poznań: www.lechpoznan.pl, autor: krzyż

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto