O sobotnich incydentach, do których doszło w Świętochłowicach i Rudzie Śląskiej poinformował w niedzielę Adam Jachimczak z zespołu prasowego śląskiej policji. W obu przypadkach sprawców zatrzymano. Jak dodał, za czynną napaść na policjantów grozi do 10 lat więzienia.
Do awantur z udziałem pseudokibiców doszło w sobotę w Świętochłowicach po meczu piłkarskim między Ruchem Chorzów a Widzewem Łódź. Policjanci zatrzymali wracających z meczu młodych ludzi, wywołujących burdy w tramwaju. Gdy eskortowali ich do komisariatu, grupa chuliganów postanowiła odbić swoich kolegów.
- W stronę policjantów posypały się kamienie. Jeden z nich ranił policjanta w głowę. Funkcjonariusze oddali kilka strzałów ostrzegawczych. Zatrzymano czterech uczestników zajścia w wieku od 19 do 21 lat - relacjonował Jachimczak.
Inny charakter miał incydent w Rudzie Śląskiej. 33-letni policjant wracał do domu. Nie był na służbie, ubrany był po cywilnemu. Jednak siedzący w barze młodzi ludzie rozpoznali w nim policjanta; prawdopodobnie brał on wcześniej udział w zatrzymaniu jednego z nich.
Podpici młodzi ludzie (mają od 19 do 25 lat) postanowili zemścić się na policjancie. Wybiegli z baru, zaczęli go bić i kopać. Funkcjonariusz jest poturbowany, doznał też wstrząsu mózgu. Pozostał w szpitalu na obserwacji. Zatrzymano pięciu sprawców pobicia. Czterej są mieszkańcami Rudy Śląskiej, piąty - Zabrza.
PAP/ŁM
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?