Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Policyjny bilans strat po Wielkich Derby Śląska

Redakcja
Zniszczone samochody, powybijane szyby w tramwajach i autobusach oraz na dworcach kolejowych. 11 zatrzymanych osób. To bilans strat po tegorocznych Wielkich Derby Śląska.

Sobotnie spotkanie ligowe pomiędzy Ruchem Chorzów a Górnikiem Zabrze postawiło na nogi blisko tysiąc śląskich policjantów. Zarówno przed meczem, jak i po jego zakończeniu mieli pełne ręce roboty. Mimo wszystko policjanci są zadowoleni ze swojej pracy.

- Każde zabezpieczenie jest inne, dynamiczne. Oczywiście najlepiej by było gdyby nie doszło do żadnych ekscesów - mówi MM Silesii nadkom.

Piotr Bieniak

, z Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach.

Te ekscesy to głównie powybijane szyby na dworcach kolejowych oraz w autobusach i tramwajach. - Tylko podczas jednego takiego zajścia po meczu na ulicy Chorzowskiej wybito kamieniami 26 szyb w dwóch tramwajach - mówi Bieniak. Na chwilę obecną policjantom nie udało się ustalić którzy pseudokibice są odpowiedzialni za te zniszczenia.

Policjanci przyjmowali liczne zgłoszenia związane z różnego rodzaju ekscesami z udziałem pseudokibiców na trasach przejścia sympatyków obu zespołów. - Każda większa grupa kibiców szła z eskortą policji, jednak nie wszystkich udało się upilnować - mówi Bieniak.


Czytaj również: Wielkie Derby Śląska: Górnik lepszy od Ruchu

Zatrzymano pięć osób, które biorąc udział w zbiegowisku, naruszały porządek publiczny lub nie chciały podporządkować się poleceniom służb dbających o bezpieczeństwo. Schwytano też sprawcę uszkodzenia policyjnego radiowozu oraz trzech rozbojarzy, którzy dokonali kradzieży telefonu komórkowego. Siedem osób trafiło na izbę wytrzeźwień.

Koszmar na drogach
- Derby to także utrudnienia w ruchu dla ludzi mieszkających w okolicach stadionu. Sytuację na drogach pomagał monitorować śmigłowiec, którego załoga informowała nas o powstających korkach, które na bieżąco policjanci kierujący ruchem starali się rozładowywać - dodaje Bieniak. Mimo pomocy z powietrza trzeba było swoje odstać.

Zamieszki na stadionie

W ocenie nadkomisarza Piotra Bieniaka tegoroczne derby były o wiele bardziej niespokojne niż zeszłoroczne. - Oprócz incydentów poza stadionem doszło do starć pseudokibiców na płycie boiska - mówi Bieniak - W wyniku tych starć rannych zostało pięciu funkcjonariuszy ochrony. Jednak ochroniarze bardzo dobrze poradzili sobie z zaistniałą sytuacją i interwencja policji nie była konieczna - dodaje.

Podczas zamieszek pseudokibice obydwu drużyn rzucali w ochronę płonącymi racami a także elementami konstrukcji reklam.

Czytaj również: Zamieszki na stadionie podczas WDŚ 2009

Teraz policjanci będą analizować zapisy z monitoringu stadionowego oraz materiały filmowe wykonane przez policyjne zespoły monitorujące zachowania kibiców. - Mamy dostęp do nagrań z monitoringu stadionu. Oprócz tego na meczu obecne były policyjne zespoły monitorujące, które dysponują swoimi nagraniami - mówi Bieniak.

- Podczas zamieszek na stadionie doszło do zniszczenia mienia, więc organizator na pewno będzie chciał pociągnąć do odpowiedzialności te osoby które się tego dopuściły - mówi Piotr Bieniak - W przypadku ustalenia tożsamości osób będzie dochodziło do kolejnych zatrzymań. Nikt nie może czuć się bezkarny - dodaje.

Wszystko wskazuje na to, że tegoroczne Wielkie Derby Śląska zostaną zapamiętane nie przez pryzmat wielkiego widowiska sportowego na Śląsku ale przez pryzmat rozbitych szyb i zniszczonych elementów stadionu. Nie pomogła obecność na trybunach Jerzego Owsiaka, szefa Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, który przed meczem wyrażał nadzieję, że nie dojdzie do żadnych ekscesów. Niestety, pseudokibice obu drużyn pomylili świąteczną pomoc z przemocą i dali popisowy koncert nienawiści.


MMSilesia poleca:


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Czy Biało - Czerwoni zatriumfują w stolicy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto