Polonia Bytom - Ruch Chorzów 1:1 [relacja]

Spotkanie rozpoczęło się od ataków zawodników Polonii, który za wszelką cenę chcieli zdobyć bramkę już w początkowych fragmentach meczu. Bytomianie nie potrafili jednak poważnie zagrozić bramce strzeżonej przez Krzysztofa Pilarza. W kolejnych minutach na boisku nie działo się nic ciekawego, gra toczyła się głównie w środku pola. W 16. minucie zawodnicy Polonii pokonali golkipera Ruchu, jednak gol nie został uznany ponieważ Wolański przyjmował piłkę ręką.

Sześć minut później Marcin Nowacki niespodziewanie strzelił z połowy boiska w kierunku bramki Polonii, ale Michał Peskovic nie dał się zaskoczyć. W 31. minucie ładną akcją w polu karnym Ruchu popisał się Jacek Zieliński, jednak obrońcy z Chorzowa oddalili zagrożenie spod bramki Pilarza. W odpowiedzi Michał Pulkowski strzelał z 25 metrów sprawiając niemałe problemy bramkarzowi gospodarzy.

Tuż przed końcem pierwszej połowy najgroźniejszą akcję w tej części gry przeprowadzili bytomianie, ale Wolański z kilku metrów nie trafił do pustej bramki. Dosłownie kilkadziesiąt sekund później to Niebiescy objęli prowadzenie. Nykiel dośrodkował, Peskovic niepewnie interweniował, co skrzętnie wykorzystał Pavol Balaz. Do przerwy Ruch Chorzów prowadzi z Polonią 1:0.

Drugą część meczu fenomenalnie rozpoczęli Niebiescy, ale w polu karnym źle zachował się Fabusz i skończyło się tylko na rzucie rożnym. Nie ulega wątpliwości, że to chorzowianie przeważali w początkowych fragmentach drugiej połowy, kilkukrotnie zagrażając bramce Peskovica.

Od 60. minuty zarysowywała się jednak lekka przewaga polonistów, czego efektem była strzelona w 68. minucie przez Mariusza Soleckiego bramka. Młody zawodnik pojawił się na boisku zaledwie kilkadziesiąt sekund wcześniej. Bytomianie, podbudowani tym faktem, rozpoczęli szturmowanie bramki Krzysztofa Pilarza. Były bramkarz Odry Wodzisław spisywał się jednak bez zarzutów.

W 82. minucie groźnie z rzutu wolnego strzelał Pavel Stano, ale Ireneusz Adamski był na posterunku i w ostatniej chwili wybił futbolówkę spod własnej bramki. Do końca spotkania wynik nie uległ już zmianie. 

Powiedzieli po meczu:

Jacek Trzeciak (Polonia Bytom): Mecze u siebie musimy wygrywać, a dzisiaj się nie udało. Szkoda, że nie remisowaliśmy do przerwy, bo później gralibyśmy swoje i byłoby całkiem inaczej. Niestety nie udało się strzelić bramki w dogodnej sytuacji i szybko się to na nas zemściło.

Marcin Nowacki (Ruch Chorzów): Wydaje mi się, że w pierwszej połowie byliśmy zespołem lepszym i kontrolowaliśmy grę. W końcówce uśmiechnęło się do nas szczęście i objęliśmy prowadzenie. Niestety w drugiej części cofnęliśmy się i konsekwencją tego była stracona bramka. Naprawdę nie wiem dlaczego na początku drugiej połowy Martin do mnie nie podał, już miałem ułożoną stopę do uderzenia piłki. Gdyby padł gol, Polonia na pewno nie podniosłaby się już.

Grzegorz Baran (Ruch Chorzów): Nie cieszymy się z remisu, bo chcieliśmy sobie zapewnić utrzymanie w lidze, a tak trzeba walczyć w następnych meczach. Gdybyśmy strzelili na 2:0 trzy punkty na pewno byłyby nasze. Mariusz Solecki strzelił naprawdę kapitalną bramkę i można mu tylko gratulować.

Ireneusz Adamski (Ruch Chorzów): Gdyby Martin wykorzystał sytuację z początku drugiej połowy, gralibyśmy spokojniej. Polonia postawiła bardzo wysokie wymagania i do końca musieliśmy martwić się o wynik. Niestety nie udało się nam udowodnić, że jesteśmy najlepszą drużyną na Śląsku, a w meczu z Legią będziemy walczyć o komplet punktów.

Michał Pulkowski (Ruch Chorzów): Z wyniku na pewno nie jesteśmy zadowoleni, przyjechaliśmy tutaj po trzy punkty. Remis bardziej szkodzi Polonii niż nam, ale pewny niedosyt jest. Walczymy wciąż o jak najwyższą pozycję w tabeli.

Duszan Radolsky (trener Ruchu Chorzów): Dzisiaj jedna i druga drużyna bardzo się starały. Do 60. minuty graliśmy bardzo dobrze i realizowaliśmy taktykę. Niestety nie wykorzystaliśmy dwóch dogodnych sytuacji na początku drugiej połowy. Po utracie bramki rywale zaryzykowali i stwarzali sobie sytuację, i myślę, że remis jest sprawiedliwym rezultatem.

Michał Probierz (trener Poloni Bytom): Zdawaliśmy sobie sprawę jak istotne jest to dla nas spotkanie. Ruch zagrał jednym napastnikiem i cofniętym Nowackim - trochę nam to utrudniało zadanie, bo nie potrafiliśmy utrzymać się przy piłce. Gdyby Janusz Wolański wykorzystał swoją sytuację mecz mógłby się zupełnie inaczej potoczyć. Cieszę się, że zespół nie załamał się po utracie bramki i za wszelką cenę chciał wygrać. Przed nami trzy mecze o wszystko.

90' + 3 - Koniec meczu. Remis na stadionie przy ul. Olimpijskiej był dzisiaj sprawiedliwym rezultatem.  

90' + 1 - Ostatnia zmiana w Ruchu - za Wojtka Grzyba wchodzi na boisko Golem. Zmiana również u gospodarzy - Trzeciaka zastąpił Marcinkowski. 

90' - Brutalny faul Trzeciaka na Adamskim, za co gracz Polonii otrzymuje żółty kartonik. 

89' - Zmiana również w Polonii. Na boisku pojawił się Hubert Robaszek, a plac gry opuścił Wolański. 

88' - Żółta kartka dla Rafała Grzyba 

87' - Druga zmiana w Ruchu - Jakubowski zastępuje Balaza. 

86' - Fatalny strzał Nykiela, który może być komentarzem do gry Niebieskich w ostatnich dwudziestu minutach spotkania. 

85' - Po wrzuceniu piłki przez Sokolenkę, strzał głową oddał Podstawek...zbyt słabo, aby zaskoczyć Pilarza  

81' - Wolny dla Polonii przy linii pola karnego z lewej strony boiska. Strzał Pavola Stano przed linią bramkową głową wybił Adamski. To była doskonała okazja do objęcia prowadzenia przez gospodarzy.

80' - Rzut rożny dla gospodarzy  

77' - Zmiana w drużynie Ruchu Chorzów. Ćwielong zastępuje na ostatni kwadrans Gabora Strakę

75' - Nieudana próba wrzutki Nykiela  

73' - Adamski źle obliczył lot piłki, dopadł do niej Podstawek i uderzył minimalnie obok prawego słupka Pilarza. 

71' - Polonia po strzeleniu bramki coraz częściej gości pod polem karnym gości. Podopieczni Michał Probierza nabrali wiatru