Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Polonia wygrywa z Arką po nerwowej końcówce! [Foto]

Przemysław
Przemysław
- Sztuką jest zagrać słabo, ale rozstrzygnąć mecz na swoją korzyść - skomentował zwycięstwo Jurij Szatałow, trener Polonii Bytom. Niebiesko - czerwoni po świetnej końcówce meczu pokonali Arkę 2:1!

W pierwszej połowie na stadionie przy ul. Olimpijskiej wiało nudą. Zawodnicy chyba zbyt dosłownie zrozumieli stwierdzenie "mecz przyjaźni". Każda z drużyn miała tylko po jednej dogodnej okazji do zdobycia bramki. W 16. minucie po rzucie wolnym dla gości, z ostrego kąta, w boczną siatkę uderzył Lyubenov.

Polonia

najlepszą okazję miała w 33. minucie, kiedy na strzał z 20 metrów zdecydował się Michał Zieliński. Piłka po jego strzale minęła prawy słupek bramki, strzeżonej przez Bledzewskiego. Warto jeszcze wspomnieć o sytuacji z 28. minuty, kiedy po strzale Jerzego Brzęczka, piłka trafiła w rękę jednego z obrońców

Arki

, ale sędzia nie dopatrzył się nieprawidłowego zagrania. - W pierwszej połowie traciliśmy bardzo dużo piłek i nie potrafiliśmy zawiązać akcji. Można powiedzieć, że nasza gra była szarpana - skomentował pierwsze 45 minut Jacek Trzeciak, kapitan Polonii Bytom.

fot. Piotr Charchuła | Pierwsza połowa nie była zbyt ciekawym widowiskiem...

W drugiej połowie ponad 7000 kibiców oglądało zdecydowanie lepszy futbol. W 56. minucie Marcin Borski podyktował "jedenastkę" dla Arki, po faulu Hricki na Ławie. Rzut karny na bramkę zamienił Dariusz Żuraw, dając gościom jednobramowe prowadzenie. Wcześniej dogodnych sytuacji nie wykorzystali Scherfchen i Niciński.

To jednak nie podłamało gospodarzy, którzy za wszelką cenę chcieli zdobyć bramkę.  Najpierw po akcji Jacka Trzeciaka i dośrodkowaniu z lewej strony boiska, Zieliński uderzył główką minimalnie obok słupka. Minutę później z 20 metra groźnie uderzał Jaromin.

Czytaj również: Ruch wygrywa z Legią! Ruch w finale Pucharu Polski!

Podopieczni Jurija Szatałowa do końcowych minut atakowali bramkę gości. W 84. minucie ich starania przyniosły skutek. Po świetnym zagraniu Zielińskiego, do siatki trafił Klepczyński. Była to druga ważna bramka obrońcy niebiesko-czerwonych w tej rundzie. Wcześniej zdobył zwycięskiego gola przeciwko Cracovii Kraków. - Nie strzelałem w ten róg co chciałem, ale udało mi się - skomentował strzelec bramki.

Gospodarze poszli za ciosem i trzy minuty później zdobyli drugiego gola. Po rzucie wolnym, wykonywanym przez Bazika, Bledzewski wybił piłkę przed siebie, a tam z najbliższej odległości piłkę w siatce umieścił Michał Zieliński. - Nie pozostało mi nic innego, jak umieścić z metra piłkę w siatce - powiedział po meczu Zieliński.

fot. Piotr Charchuła | Radość piłkarzy Polonii po zdobyciu zwycięskiej bramki

Do końcowego gwizdka wynik nie uległ już zmianie i Polonia po świetnej końcówce wygrała z Arką Gdynia 2:1. Kibice z Gdyni wypominali po meczu swoim piłkarzom, że grali bez ambicji. - To co krzyczą kibice, że mamy zero ambicji jest nieprawdą, bo pokazaliśmy dzisiaj charakter na boisku, a nie dopisało nam po prostu szczęście - skomentował Zbigniew Zakrzewski, zawodnik Arki.

Dzięki zwycięstwu nad Arką, podopieczni Jurija Szatałowa oddalili się znacznie od strefy spadkowej, mając na swoim koncie 32 punkty. Niebiesko - czerwoni nie mogą być  jeszcze pewni pozostania w Ekstraklasie. - Zrobiliśmy dzisiaj milowy krok do utrzymania, ale na pewno jeszcze nie możemy być go pewni. Jutro gra cały dół tabeli ze sobą i wtedy będzie można zobaczyć na tabelę - skometował po meczu Adrian Klepczyński.


Powiedzieli po meczu:

Zbigniew Zakrzewski, Arka Gdynia: - Straciliśmy bramki w głupi sposób w przeciągu dwóch minut i wyjeżdżamy z Bytomia bez punktów. Czekają nas jeszcze 3 kolejki i zrobimy wszystko, aby w kolejnym spotkaniu z Ruchem wygrać. Będzie to dla nas mecz o wszystko.

Michał Zieliński, Polonia Bytom: - Nie czuję się bohaterem...wszyscy zasługują na słowa uznania ponieważ drużyna walczyła dzisiaj do końca. Nie zagraliśmy dobrego meczu, ale wygraliśmy. Jeżeli Polonia ma nóż na gardle to zawsze walczy do końca i wychodzi obronną ręką.

Jacek Trzeciak, Polonia Bytom: - Ten mecz był bardzo ważny w perspektywie przyszłości, ponieważ w następnej kolejce gramy z Legią w Warszawie. Zwykle jak przegrywamy to spuszczamy głowę na dół, a dzisiaj było zupełnie inaczej.

Marek Chojnacki, trener Arki Gdynia:
- Mecz nie stał na wysokim poziomie. Obie drużyny potrzebowały dzisiaj punktów, a my przegraliśmy wygrany mecz. Bramki padają w pierwszej i 90. minucie, a dzisiaj to nas spotkało nas nieszczęście.

Jurij Szatałow, trener Polonii Bytom: - Zagraliśmy dzisiaj bardzo słabo, ale sztuką jest grać słabo, a rozstrzygnąć mecz na swoją korzyść. Duże brawa dla chłopaków za to że grali do końca


Polonia Bytom - Arka Gdynia 2:1 (0:0)

Bramki:

Klepczyński (84.), Zieliński (87.) - Żuraw (56.)

Składy:
Polonia Bytom: Peskovic - Hricko, Klepczyński, Killar, Sokolenko - Trzeciak, Grzyb, Bazik, Brzęczek(46.Gikeiwicz), Tomasik (70. Jaromin) - Zieliński (90. Basta).
Arka Gdynia: Bledzewski - Wilczyński, Żuraw, Łabędzki, Sokołowski - Zakrzewski (82. Trytko), Ława, Scherfchen, Lyubenov (90. Moskalewicz)- Niciński, Wachowicz (71. Budziński).


MM Silesia poleca:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto