Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Polska Partia Internetowa rusza do boju!

Aleksander_Poltier
Aleksander_Poltier
Działają głównie w Internecie. Chcą partii bez wodzów, struktur i zbędnej "paplaniny". Czy nowo powstała w Katowicach partia ma szanse zaistnieć na scenie politycznej?

W ciągu ostatnich 10 dni otrzymali ponad 300 deklaracji członkowskich, a z dnia na dzień chętnych przybywa. Co powoduje, że nowe ugrupowanie polityczne przyciąga jak magnes? – Nasza scena polityczna jest bardzo silnie zabetonowana, trzeba w końcu zrobić coś, co odświeży obecną sytuację na najwyższych szczeblach władzy. Stwierdziliśmy, że najlepszym rozwiązaniem dotarcia do ludzi jest Internet. Daje on niezwykłą możliwość porozumienia się wszystkich zainteresowanych w jednym miejscu – tłumaczy Piotr Zemelka, katowicki przedsiębiorca, założyciel Polskiej Partii Internetowej.

Oprócz Zemelki, w zarządzie tego niekonwencjonalnego ugrupowania zasiada również Ryszard Zawadziński - 70-letni emeryt, były mistrz Polski w piłce ręcznej, a także Leszek Lacheta - doktor medycyny pracujący jako lekarz w Niemczech. Kolejnych sympatyków zdobywają przede wszystkim założeniem, że każdy kto przynależy do partii ma realny wpływ na podejmowane w niej decyzje i to bez wychodzenia z domu. A nie da się ukryć, że zainteresowani członkostwem mają dość chwytliwe pomysły – Bezpłatny i wszechobecny dostęp do Internetu, dotację przez państwo do laptopa, czy studia hakerskie na Polibudzie – to tylko niektóre z przykładów. Jak mówią władze nowej partii – wszystkie ciekawe propozycje będą na pewno brane pod uwagę i głosowane większością.

Do obecnych wyborów samorządowych Polska Partia Internetowa nie zdążyła się przygotować. Jednak jej głównym celem będą przyszłoroczne wybory parlamentarne. – Jeżeli wszystko pójdzie po naszej myśli, będziemy startować we wszystkich okręgach wyborczych w całym kraju. Chętni, którzy zdecydują się do nas dołączyć, będą mogli ubiegać się o miejsce na naszych listach wyborczych. Wszystko będzie zależeć od internetowych prawyborów, które wyłonią kandydatów z największym poparciem wewnątrzpartyjnym – dodaje Piotr Zemelka.

Co o pomyśle powstania tego typu alternatywy politycznej sądzą sami mieszkańcy? – Uważam, że jest to bardzo interesujący pomysł. Jeśli chodzi o media masowego przekazu, to Internet w tej chwili wiedzie prym. Jeśli partia będzie w stanie dotrzeć do ludzi i przekonać ich do swoich pomysłów, to może być ciekawie – twierdzi Michał Katański, programista komputerowy, mieszkaniec Katowic.

Wygląda na to, że idąc śladem na przykład Polskiej Partii Przyjaciół Piwa, która niespodziewanie w 1991 roku wprowadziła do sejmu 16 posłów, Polska Partia Internetowa ma spore szanse na sukces.

Ten materiał bierze udział w konkursie do dziennikarzy obywatelskich "Tym żyje miasto"

Zapraszamy wszystkich mieszkańców MM do wzięcia udziału w konkursie na najlepsze materiały dziennikarzy obywatelskich! Opublikuj swój materiał w portalu MMSilesia.pl a weźmie on automatycznie udział w konkursie, w którym łączna pula nagród to 500 złotych!
od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto