- Policjanci z reguły są tak wyszkoleni, by w razie potrzeby ratować ludzkie życie. Funkcjonariusz, który ocalił 54-latka nie oczekuje za swój czyn podziękowań, nie chce się też ujawniać - powiedział MM Silesii podkom. Marek Słomski, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Gliwicach.
Pożar w bloku przy ul. Junaków w Gliwicach wybuchł w czwartek, tuż przed 17:00. Jako jeden z pierwszych dym z płonącego mieszkania spostrzegł wracający po służbie do domu policjant. Nie zastanawiając się ani chwili zaalarmował sąsiadów i wbiegł na górę, by ratować życie lokatorom.
- Kopnięciem wyłamał tlące się drzwi i wbiegł do zadymionego mieszkania aby sprawdzić czy wewnątrz znajdują się ludzie. Aspirant znalazł i wyniósł nieprzytomnego lokatora, po krótkiej akcji reanimacyjnej przekazał poszkodowanego lekarzowi - relacjonuje podkom. Słomski.
Przyczyny pożaru nie są na razie znane. Badają je specjaliści ze straży pożarnej pod nadzorem policjantów z Komisariatu III w Gliwicach.
Najlepsze atrakcje Krakowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?