Jak podała Telewizja Silesia, pierwsza grupa inspektorów zjedzie do kopalni jeszcze dziś, późnym popołudniem.
W miejscu katastrofy przeprowadzone zostaną badania, które pozwolą ekspertom od wypadków górniczych wskazać dokładne przyczyny piątkowej tragedii.
Pierwsza ekipa składać się będzie z ekspertów z kopalni doświadczalnej "Barbara". Ich zadaniem będzie dokonanie pomiarów zanim w rejon wypadku dostaną się inne osoby. Wszystko po to, by wyniki były jak najbardziej miarodajne.
Z pierwszym zespołem dochodzeniowym pod ziemię dotrze także prokurator. - Na miejsce pojedzie kilku prokuratorów. Muszą oni przejść badania lekarskie. Potem zapadnie decyzja, który z nich weźmie udział w oględzinach - powiedziała w rozmowie z PAP Marta Zawada-Dybek, rzeczniczka katowickiej prokuratury.
Niezależnie od postępów w dochodzeniu przyczyn wypadku pod ziemią, Prokuratura Okręgowa w Katowicach podjęła już decyzję, kogo przesłucha w sprawie tragedii w kopalni. Wiadomo, że lista liczy kilkuset świadków.
Przypomnijmy, w wyniku zapłonu i najprawdopodobniej także wybuchu metanu w rudzkiej kopalni życie straciło 12 górników. Kolejnych pięciu zmarło w szpitalach, do których z przetransportowano ich ubiegły piątek. Wielu poszkodowanych wciąż walczy o życie. Poparzenia ciała, jakich doznali górnicy z Wujka-Śląska sięgają od 60 do 90 proc. powierzchni ciała.
Czytaj więcej: Tragedia w kopalni Wujek-Śląsk |
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?