W piątek ok. godz. 10:00 urzędnicy z Urzędu Gminy w Ciasnej próbowali odebrać kobiecie zamęczone, głodzone i zaniedbywane zwierzęta. Ta nie chciała oddać zwierząt dobrowolnie. Na miejsce wezwano policję.
- Wobec agresji i sprzeciwu ze strony kobiety, poproszono o pilną interwencję policji. Na posesji policjanci znaleźli 10 wychudzonych i skrajnie wycieńczonych czworonogów. Znajdujący się w najgorszym stanie mały kundelek, skonał na oczach interweniujących. Pozostałe zwierzęta były zaniedbane i przerażone – informuje Janusz Jończyk, z KWP Katowice.
Przez kilka godzin trwały pertraktacje z kobietą, która nie chciała oddać zwierząt i uniemożliwiała ich odbiór, twierdząc, że jest do nich przywiązana oraz że zapewnia im odpowiednie warunki.
- W obawie o życie i zdrowie kobiety, na miejsce interwencji wezwano pogotowie ratunkowe. Lekarz podjął decyzję o przetransportowaniu 63-latki do szpitala – wyjaśnia Janusz Jończyk z KWP Katowice.
Kilkugodzinna interwencja zakończyła się odebraniem 9 zwierząt, które w schronisku czekają już na nowego opiekuna. Właścicielce dręczonych psów grożą 2 lata pozbawienia wolności.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?