Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pszczyna: Fundusze europejskie na wyciągnięcie ręki

ESPE
Kanalizacja ochroni zjawiskowe  i cenne przyrodniczo zalewiska  na Zapadzi.
Kanalizacja ochroni zjawiskowe i cenne przyrodniczo zalewiska na Zapadzi. fot. arc
Gmina Miedźna nie tylko na węglu stoi, o czym przekonali nas budowniczowie kopalni Czeczott. Drugim naturalnym jej bogactwem jest woda. Ta, którą widać - w postaci licznych stawów, granicznej Wisły czy rozlewiska na Zapadzi, oraz taka, którą zobaczyć można tylko na specjalnych mapach, bo mowa tu o jeziorze zalegającym pod częścią miejscowości.

Obfitość podziemnych wód gospodarze gminy postanowili wykorzystać na zaopatrzenie ludności. Ujęcia w Woli i Gilowicach dostarczają jej tyle, że pokrywa 80 procent lokalnych potrzeb. Reszta dobierana jest z wodociągu GPW, który - jak mówi wójt Bogdan Taranowski - został zachowany dla bezpieczeństwa.

Woda z własnych ujęć leci do kranów w domach Miedźnej i sołectw od kilku lat. W jej uzdatnianiu pomaga stacja wybudowana za 1,4 mln zł. Z własnego budżetu gmina wyłożyła na nią 750 tys., pozostałą część sfinansowała unijna dotacja, o którą wystąpił Gminny Zakład Komunalny. Jego autorstwa był także wniosek o dotację z unijnych funduszy na budowę kanalizacji sanitarnej dla Miedźnej. Dzięki temu inwestycja warta pięć milionów obciąży budżet gminy tylko milionem.

Z udziałem dużych unijnych dotacji ucywilizowane zostanie odprowadzanie ścieków w Gilowicach i Górze. Inwestycja, podzielona na dwa zadania, częściowo została zakończona. W pierwszym etapie ponad 300 gospodarstw domowych zostało podłączonych do kanalizacji. W drugim, którego realizacja przewidziana jest do 2012 roku, to samo czeka około 250 domów. Na budowie obu odcinków Miedźna zaoszczędzi 13 milionów zł, podczas gdy sama będzie musiała wyłożyć 3,7 mln zł. Nie trzeba wielkiej wyobraźni, żeby uzmysłowić sobie, jak długo surowe ścieki z tych ponad 500 domów trafiałyby wprost do ziemi, gdyby nie to unijne wspomaganie.

W tej konkretnej sytuacji sprawa jest tym ważniejsza, że na terenie Góry na Zapadzi znajduje się torfowisko, ostoja ptactwa wodnego i stanowiska wielu rzadkich roślin. Cały ten ekosystem leży poniżej terenu zabudowanego. Tutaj spływają wody gruntowe, które nie mogą zanieczyszczać całego tego przyrodniczego bogactwa. Ochrony wymaga także podziemne jezioro, rezerwuar wody pitnej.

Emanuel Famulok,
przewodnik PTTK z Pszczyny

Zalewisko i torfowisko na Zapadzi to miejsce samo w sobie intrygujące. Nikt jeszcze nie wyjaśnił, ani chyba nawet nie próbował drogą naukową dociekać, dlaczego właśnie tak jest ukształtowane. Cała wieś położona jest dużo wyżej. Od drogi do poziomu lustra wody jest chyba jakieś 5-6 metrów różnicy. Nie darmo miejsce to nazywane jest Zapadzią, bo faktycznie wygląda jak zapadlisko. Nic nie wiemy na temat przebiegu dawnego koryta Wisły w tej okolicy. Być może jest to fragment starorzecza, które na skutek powodzi i manewrów rzeki zostało odcięte, a ona sama popłynęła całkiem nowym korytem? Wiele razy się nad tym zastanawiałem, przeglądałem literaturę, ale na żadne racjonalne wytłumaczenie nie natrafiłem.

Jako historyk i geograf z zawodu mogę jedynie na podstawie własnych obserwacji i dociekań stwierdzić, że miejsce to niezwykłe i należy je chronić. W latach minionych ludzie próbowali je zmieniać. Kiedy modne były czyny społeczne, zasadzono tu wiele topól, które działają jak pompy. Może myślano, że w ten sposób uda się wydrzeć wodzie kawałek lądu? Skutek tych zabiegów na szczęście był marny. Bagna obroniły się, woda, jak stała, tak stoi. A przyroda, która nie zna pustki, robi swoje. Dzięki temu możemy podziwiać olchy rosnące na jakby pływających wysepkach, oglądać rośliny błotne, jak czermień, fiołek, bobrek czy tojeść bukietowa. W szuwarach albo na wodzie można wypatrzyć bąka, derkacza, a przy dużym szczęściu nawet rzadkiego dubelta. Pewny nie jestem, ale mam wrażenie, że przez Zapadź przechodzi kanał przelotowy ptaków. Nieraz widziałem ich tam spore gromady...

Kanalizacja Góry to bardzo dobra inicjatywa. Dzięki temu, że ścieki polecą rurą do oczyszczalni, Zapadź pozostanie czysta i dalej będzie mogła być rajem dla ptaków i roślin. A może przy okazji wykopków pod kanalizację dowiemy się czegoś na temat geologii tego miejsca?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto