Pewne zwycięstwo odniósł Górnik Zabrze, który po dwóch bramkach Piotra Gierczaka i golu Tomasza Zahorskiego pokonał w Płocku tamtejszą Wisłę 3:1. Pierwsza bramka dla trójkolorowych padła w 31. minucie, kiedy po trójkowej akcji Sikorski - Wodecki - Gierczak, ten ostatni trafił do pustej bramki.
Górnik przeważał przez większą część meczu, czego efektem była druga bramka w 82. minucie. Po efektownym dryblingu Bębenka, piłkę przepuścił Zahorski, a Gierczak dopełnił tylko formalności. W 92. minucie kontaktową bramkę dla Wisły zdobył Nowacki, ale już kilka sekund później wynik ustalił Zahorski po pięknym dograniu Magiery.
Wisła Płock - Górnik Zabrze 1:3 (0:1)
Bramki: Nowacki (90.) - Gierczak (31., 82.), Zahorski (90.)
Składy:
Wisła Płock: Kamiński - Nadolski, Pacan, Karwan, Wiśniewski (81. Mitura) - Chwastek, Nowacki, Bekas (46. Grzelak), Adamczyk, Grudzień - Twardowski (85. Solecki).
Górnik Zabrze: Stachowiak - Bemben, Jop, Marciniak, Magiera - Bębenek, Przybylski (70. Balat), Kwiek, Gierczak (85. Leszczak), Wodecki - Sikorski (78. Zahorski).
GKS Katowice w meczu z niżej notowanym rywalem przeważał tylko w pierwszych minutach. Najlepszą okazję do zdobycia bramki dla "Gieksy" miał w 11. minucie Goncerz, którego strzał z 14 metrów trafił w słupek.
Gospodarze wraz z upływem czasu grali coraz lepiej i w 42. minucie zdobyli, jak się później okazało jedyną bramkę w tym spotkaniu. Po dośrodkowaniu Rogowskiego, Wiśniewskiego pokonał Juszczak.
Drużyna Ruchu Zdzieszowice mogła w drugiej połowie zdobyć jeszcze kolejne bramki, ale dzięki świetnej postawie w bramce Wiśniewskiego mecz zakończył się "tylko" jednobramkową porażką "Gieksy". Za fatalną postawę w lidze i odpadnięcie z Pucharu Polski, katowiczanie mogą się zrehabilitować już w sobotę, kiedy zmierzą się przy Bukowej z liderem rozgrywek, Podbeskidziem Bielsko-Biała.
Ruch Zdzieszowice - GKS Katowice 1:0 (1:0)
Bramka: Juszczak (42.)
Składy:
Ruch Zdzieszowice: Mika - Bella, Żmuda, Drąg, Cieslak - Rogowski (68. Damrat), Kapłon (61. Giesa), Sobota, Kiliński - Buchała, Juszczak (78. Kasprzyk)
GKS Katowice: Wiśniewski - Sroka, J.Kowalczyk, Napierała, Niechciał (55. Olkowski) - Goncerz, Cholerzyński (46. Sadowski), Plewnia, Chwalibogowski (44. Piechniak) - Hołota, Kaliciak.
W ostatnim meczu z udziałem śląskiej drużyny w I rundzie Pucharu Polski, GKS Tychy podejmował na własnym stadionie Sandecję Nowy Sącz. Podobnie jak przed rokiem lepsi okazali się Tyszanie, którzy zwyciężyli po bramce Krzysztofa Bizackiego. Napastnik gospodarzy pokonał Różalskiego w 44. minucie, a piłkę do siatki wpakował... brzuchem.
- Naszą receptą na sukces była gra na zero z tyłu. Udało się i teraz czekamy na zespół z Ekstraklasy, który przyciągnie na nasz stadion tłumy ludzi – mówił po meczu dla oficjalnej strony GKS-u Tychy Krzysztof Bizacki.
Losowanie 1/16 finału Pucharu Polski odbędzie się we wtorek 31 sierpnia, a mecze tej rundy zostaną rozgrane 21 i 22 września.
GKS Tychy - Sandecja Nowy Sącz 1:0 (1:0)
Bramka: Bizacki (44.)
Składy:
GKS Tychy: Magaczewski - Odrobiński, Kopczyk, Masternak, Łopuch - Feruga, Furczyk, Lesik (88. Babiarz), Maciaszek (80. Sieniawski) - Bizacki, Jaromin.
Sandecja Nowy Sącz: Różalski - Makuch, Kulpaka (20. Frohlich), Midzierski, Fechner - Zawiślan, Zbozień, Niane (46. Eismann), Hlousek (64. Aleksander) - Cebula, Bagnicki.
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.224.0/images/video_restrictions/0.webp)
Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?