- Adam jest w wysokiej formie, do zwycięstwa brakuje mu przede wszystkim szczęścia - twierdzi trener Hannu Lepistoe. - Może w Japonii los się wreszcie uśmiechnie? - dodaje szkoleniowiec, który ze względu na stan zdrowia unika dalekich lotniczych podróży, więc nie będzie towarzyszył wiślaninowi na skoczni. Co ciekawe, do Azji nie wybiera się także Łukasz Kruczek, więc głównym trenerem ekipy będzie jego asystent Robert Mateja (oprócz Małysza w Sapporo wystąpią Rafał Śliż, Piotr Żyła, Jakub Kot i Maciej Kot).
Lepistoe nie ukrywa jednak, że decyzja o starcie w Japonii jest nieco ryzykowna w kontekście kolejnych zawodów, w tym trzech konkursów w Zakopanem, które zaplanowano na 21, 22 i 23 stycznia.
- Zdaję sobie z tego wszystkiego sprawę, ale uważam, że tym razem w Sapporo warto skakać, żeby odrobić część strat do poprzedzających mnie zawodników albo przynajmniej do nich nie stracić - tłumaczy wylot do Azji sam Małysz. - W Zakopanem zawsze dobrze mi się skakało, więc liczę, że także po powrocie z Japonii nic pod tym względem się nie zmieni.
Rosnąca forma Małysza sprawiła, że bilety na konkursy na Wielkiej Krokwi sprzedają się podobno znakomicie. Wejściówki - na każdy dzień przygotowano ich po 24.000 - kosztują 60 i 70 złotych, natomiast na czwartkowe kwalifikacje 20 i 10. Organizatorzy zapewniają, że odwilż nie zagraża imprezie, na wszelki wypadek zgromadzili jednak rekordowe zapasy śniegu i środków, które pozwalają utrzymać biały puch na zeskoku.
Plan zawodów w Sapporo.
Piątek, godz. 9.00 kwalifikacje.
Sobota, 9.00 konkurs.
Niedziela, 1.00 kwalifikacje, 2.00 konkurs.
Trwa plebiscyt Dziennika Zachodniego na najlepszego piłkarza, odkrycie oraz trenera 2010 roku. Oddaj swój głos!
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?