Aleksander Glowania: Od 30 marca lotnisko Katowice-Pyrzowice jest w tzw. strefie Schengen. Czy jest do tego dobrze przygotowane?

Cezary Orzech, rzecznik prasowy Górnośląskiego Towarzystwa Lotniczego: W sierpniu 2007 roku do użytku oddany został Terminal B, który od początku był zaprojektowany tak, aby spełniał wymagania Schengen. Zadanie polega na tym, aby oddzielić pasażerów lecących do krajów zrzeszonych w strefie Schengen od tych, którzy lecą do krajów, które do tej strefy nie przystąpiły (m.in. Wielka Brytania i Irlandia – red.). W związku z tym pasażerowie, jak się to ładnie mówi Non-Schengen, są odprawiani z Terminalu A, a lecący do krajów Schengen – z Terminal B.

Na czym polega różnica w odprawie pasażerów Schengen i Non-Schengen?

Wszyscy pasażerowie wchodzą do check-in'u, pokazuje się bilet, dostaje się kartę pokładową i następnie sprawdzany jest paszport. W tej chwili dla pasażerów lecących do krajów strefy Schengen nie ma kontroli paszportowej, ale trzeba posiadać dokumenty, ponieważ tzw. security obowiązuje wszystkich pasażerów.

Czyli ja, lecąc na przykład do Niemiec, nie muszę ze sobą zabierać paszportu, wystarczy mi tylko dowód osobisty?

Dokładnie tak. Pasażerowie podróżujący po krajach strefy Schengen szczególnie odczują tę zmianę po przylocie do danego kraju. Jeżeli pasażer przylatuje do takiego kraju, ma tylko bagaż podręczny, więc nie musi czekać na walizkę z luku bagażowego, to po wyjściu z samolotu nie jest przez nikogo kontrolowany i może spokojnie wyjść poza lotnisko.

Jaka część pasażerów wylatujących z Katowic, leci do krajów strefy Schengen?

Te proporcje rozkładają się mniej więcej po połowie. Wielu pasażerów leci do Wielkiej Brytanii i Irlandii. Sporo jest także lotów czarterowych do krajów poza Unią Europejską.

Kiedy powstanie Terminal C?

Planujemy, aby pierwsi pasażerowie odlecieli z nowego terminalu w 2012 roku. Będzie obsługiwać pięć milionów pasażerów rocznie. Obecne dwa terminale A i B są w stanie obsłużyć 3,6 mln pasażerów rocznie. W ubiegłym roku z katowickiego lotniska skorzystało 2 miliony pasażerów. Na koniec tego roku planujemy 2,7 mln pasażerów. W pierwszym kwartale tego roku Pyrzowice obsłużyły prawie 475 tysięcy pasażerów. Przy takim wzroście liczby podróżujących jesteśmy zmuszeni budować nowy terminal, żeby uniknąć tłoku. Budowa terminalu powinna potrwać od 1,5 roku do 2 lat. Najtrudniejsze jest wyposażenie go w urządzenia elektroniczne. Na wszystko musimy organizować przetargi, więc gdybyśmy rozpoczęli budowę w 2010 roku, zdążylibyśmy przed Euro 2012. Po otwarciu nowego terminalu przepustowość lotniska osiągnie 9 milionów pasażerów rocznie!

W porównaniu statystyk z marca 2007 i marca 2008 widzimy wzrost podróżujących o 49%, a w porównaniu pierwszych kwartałów 2007 i 2008 wzrost sięga aż 53%. Czy GTL spodziewał się tak dynamicznego wzrostu liczby pasażerów?

Spodziewaliśmy się wzrostu liczby pasażerów, ale aż tak dużego skoku w miesiącach przed sezonem nie przewidywaliśmy.

Czy realne jest zagrożenie, że zanim zdąży się wybudować nowy terminal, pęknie ta granica 3,6 mln pasażerów, które lotnisko może teraz obsłużyć?

O budowie nowego terminala zdecydowaliśmy już w ubiegłym roku. W tym momencie końca dobiega realizacja planu generalnego, tzw. Masterplanu, który jest warunkiem uzyskania dotacji unijnych. Na wszystkie lotniska w Polsce przyznanych jest 350 mln euro. My mamy otrzymać 50 mln euro, czyli niespełna 200 mln złotych. Za miesiąc opublikujemy Masterplan, wówczas procedura związana z dotacjami unijnymi zostanie uruchomiona.

Fundusze unijne to jednak za mało na budowę terminalu. Kto jeszcze będzie finansować tę inwestycję?

Inwestycje finansowane będą z kredytów, środków od akcjonariuszy (m.in. województwo śląskie), dotacji unijnych oraz ze środków własnych GTL. W zależności od wysokości uzyskanych środków unijnych, przewidzieliśmy dwa warianty finansowanie inwestycji.

Jaki jest szacowany koszt budowy nowego terminala?

Cały plan, o którym mówimy, to nie tylko budowa terminala. Na lotnisko trzeba spojrzeć całościowo: to są drogi kołowania, płyty postojowe oraz droga startowa. Mówiąc ogólnie, budowa Terminala C to koszt rzędu 600 milionów złotych. Sam budynek kosztować będzie 250 mln złotych, ale do tego doliczyć należy koszt budowy płyt postojowych (80 mln) oraz modernizacji obecnych płyt (9 mln), budowa parkingu (16 mln), droga startowa (250 mln). Te koszty rozłożone są na lata.

Od 1 kwietnia z Pyrzowic latać będzie kolejna tania linia lotnicza, niemiecki Germanwings. Czy lotnisko wcześniej starało się o to, by Germanwings, który do tej pory latał z Krakowa, teraz przewoził pasażerów katowickiego lotniska?

Ta decyzja to wynik analizy rynku. Okazało się, że linie obsługują głównie pasażerów biznesowych, a nie turystów. Pasażerami Germanwings są osoby mieszkające głównie w województwie śląskim. Loty odbywają się 120-osobowymi Airbusami, trzy razy w tygodniu do Stuttgartu oraz Kolonii/Bonn. Na okres wakacji linie planują rozszerzyć swoją ofertę o kolejne lotniska, m.in. Hamburg.

Czy w najbliższym czasie w Pyrzowicach możemy spodziewać się następnych przewoźników?

Trwają rozmowy z różnymi liniami, ale jest taka zasada w lotnictwie, gdzie wszyscy są przesądni, ze nie zdradza się szczegółów. Mogę tylko powiedzieć, że rozmowy dotyczą lotów do krajów Europy południowej i północnej.

Co GTL robi, by zwiększyć liczbę pasażerów lotniska?

Wdrożyliśmy m.in. program “Latam z Katowic” i “Latam do Katowic”, współtworzone przez samorząd woj. śląskiego. Dzięki temu programowi z Katowic lata coraz więcej pasażerów linii czarterowych oraz biur podróży. W naszym regionie mieszka ponad 7 mln ludzi, więcej niż w obrębie w Warszawie i okolicach.

Ale lotnisko w Pyrzowicach nie opiera sie tylko na tanich przewoźnikach.

Oczywiście, że nie. Teraz naszym głównym zadaniem jest stworzenie dużej bazy cargo oraz rozwinięcie sieci lotów czarterowych. Aktualnie w Pyrzowicach mamy bazy czterech największych firm kurierskich. We wszystkich inwestycje, które planujemy, bierzemy pod uwagę potrzeby cargo. Rozwojowi lotniska sprzyja rozwój całego województwa – niedaleko przebiega autostrada A4, niebawem równie blisko będzie autostrada A1, już teraz jest droga S1, która wkrótce będzie poszerzona o dodatkowe pasy. Oprócz tego trwają prace nad budową szybkiej kolei, która połączy Katowice z lotniskiem. Dużym plusem naszego lotniska jest to, że może działać całą dobę. Niektóre, ze względu na hałas, są w nocy nieczynne.

		SERWIS MM O INWESTYCJACH Nowoczesne biurowce Architektura XXI wieku Nowe osiedla i drogi Wizualizacje, zdjęcia, filmy Opinie fachowców