W ubiegły poniedziałek baryłka surowca gatunku Brent rozpoczęła notowania w Londynie ceną 124,40 USD, a w piątkowe przedpołudnie płacono około 122,60 USD.
- Ostatnie spadki na rynku naftowym to efekt działania czynników fundamentalnych. Popyt na ropę i na paliwa na świecie maleje, co jest efektem utrzymywania się przez dłuższy czas wysokich cen oraz spowalniania gospodarek. Czynniki, które w ostatnich miesiącach wywindowały kurs ropy do rekordu, czyli niestabilność polityczna regionów bogatych w ropę czy napływ kapitału inwestycyjnego na rynki towarowe z innych sektorów, teraz nie działają już tak silnie na dealerów ropy - w tej chwili liczy się dla nich malejący popyt - mówi Szymon Araszkiewicz, analityk rynku paliw e-petrol.pl.
Co przyniosą nowe dni
Nadchodzące dni to prognoza utrzymywania się cen ropy w przedziale 120-130 USD za baryłkę, z możliwą kolejną próbą ataku na 120 USD, oczywiście, jeśli nie wydarzy się w świecie nic, czego nie sposób w tej chwili przewidzieć.
W Polsce ceny idą w dół
W ostatnim tygodniu polscy producenci paliw obniżali swoje cenniki hurtowe, podążając za taniejącymi ropą i paliwami na świecie, przy wciąż mocnej wobec dolara złotówce. - Również na stacjach paliw w Polsce w ostatnim czasie pojawiły się obniżki cen. Staje się to teraz tendencją powszechną, w najbliższych dniach powinna ona objąć całą Polskę - mówi Araszkiewicz. I dodaje: - W przypadku stacji paliw podtrzymujemy naszą prognozę, że w najbliższym czasie średnie ceny benzyny i oleju napędowego w Polsce znajdą się blisko poziomu 4,5 zł/l. Dla autogazu średnia cena w najbliższym czasie może wynieść 2,25-2,30 zł/l.
Bieżące ceny paliw sprawdź na MM Silesia Moto.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?