Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Raport paliwowy: jest szansa na obniżki

aglowania
aglowania
Spadki cen ropy naftowej i paliw gotowych, a do tego umacniająca się polska złotówka utrzymują ceny hurtowe niżej niż jeszcze kilka tygodni temu. - Pozwala to oczekiwać na obniżki również na stacjach tankowania - prognozują analitycy.

W poniedziałek baryłka surowca gatunku Brent na giełdzie londyńskiej rozpoczęła dzień ceną 144,37 USD, po tym jak w piątek ustanowiła rekord na poziomie 147,5 USD w trakcie sesji. Jednak od wtorku rozpoczął się marsz w dół, który sprowadził cenę baryłki do okolic 131-132 USD w czwartek.
- W Europie Zachodniej w ciągu tygodnia benzyny gotowe w hurcie potaniały o 2,5 proc., zaś oleje napędowe o 1,5 proc. - mówi Szymon Araszkiewicz, analityk rynku paliw e-petrol.pl.

Powodem obniżek jest spadek popytu na ropę i zwiększenie się zapasów, a także spokojna polityka międzynarodowa. - W tym tygodniu nie było wystrzałów rakiet bojowych w Iranie, doklejania zdjęć fikcyjnych rakiet bojowych w Iranie, napięć na linii Iran-społeczność międzynarodowa z odcinaniem dostaw ropy w tle, tudzież słownych deklaracji lub akcji bojowych rebeliantów z roponośnej delty Nigru w Nigerii. Nie było nawet żadnego nowego strajku w którymś z państw produkujących ropę, więc dealerzy zapomnieli o czynnikach krótkoterminowych, a skupili się na fundamentach i ceny spadły - zauważa Araszkiewicz.

W Polsce też taniej

Obniżki cen na międzynarodowych rynkach naftowych zbiegają się w czasie z rekordowo mocnym polskim złotym. W poniedziałek rodzima waluta wyceniana była wobec dolara amerykańskiego na 2,07, potem praktycznie z dnia na dzień biła rekordy siły, schodząc w drugiej części tygodnia do 2,02-03.

Nie tak różowo?

- Trzeba liczyć się z tym, że po tak mocnych spadkach cen na rynkach światowych piątek albo początek nowego tygodnia przyniesie jakieś odbicie w górę, może nawet o 2-3 dolary na baryłce, jednak nadal ropa jest wyraźnie daleko od zajmowanych w ostatnich tygodniach poziomów rekordowych - prognozuje Gabriela Kozan z e-petrol.pl.

Krajowe rafinerie obniżają ceny

Ostatni tydzień obfitował w zmiany cen w PKN Orlen i Grupie Lotos. W ich wyniku średnie ceny benzyn spadły o 37-33 zł na 1000 litrów. Dziś za 1000 litrów bezołowiowej 95 trzeba zapłacić 3526 zł netto. Na niemal niezmienionym poziomie kształtuje się cena oleju napędowego – 3538,50 zł, a olej grzewczy potaniał o 43,50 zł na 1000 litrów – średnio dziś rafinerie wyceniają go na 2603,50 zł netto.

Co to wszystko oznacza dla kierowców

Detaliczne ceny paliw w ostatnim tygodniu czerwca ustaliły poziomy, na których trzymały się przez niemal cały pierwszy wakacyjny miesiąc.

- Z prognoz e-petrol.pl na najbliższy tydzień wynika, że ceny popularnej benzyny bezołowiowej 95 powinny kształtować się na średnim poziomie 4,62-4,66 zł, diesel może kosztować 4,64-4,68 zł za litr.

W górę – po raz pierwszy od kilku tygodni – może pójść cena autogazu. Litr tego alternatywnego wobec benzyny paliwa powinien kosztować przeciętnie 2,18-2,23 zł - mówi Kozan. - Związane jest to z wyraźnie mniejszą podażą gazu w Polsce niż to miało miejsce wiosną. Rynek detaliczny przez dłuższy czas ignorował te zmiany, teraz też na razie podwyżka na stacjach będzie skromniejsza, jednak już po weekendzie powinna być widoczna - dodaje.


Ceny w naszym regionie sprawdź w specjalnym serwisie MM Silesia Moto.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto